Mieszkańcy ul. Pułaskiego: obcy blokują nam parkingi

Przy ul. Pułaskiego zabudowa mieszkaniowa to przede wszystkim trzy 10-piętrowe wieżowce. Łącznie jest w nich prawie 900 mieszkań. Budynki powstały w latach 70-tych, kiedy aut na drogach było znacznie mniej. I do takiej liczby dostosowano parkingi. Dziś samochodów zarejestrowanych w mieście jest już ponad 100 tysięcy. Przy Pułaskiego problem stał się widoczny, a po uruchomieniu strefy płatnego parkowania jeszcze się nasilił.

- Okoliczne ulice są objęte płatnym postojem, dlatego całymi dniami nasze parkingi zajmują samochody kierowców uciekających przed opłatami. W tej chwili często jest tak, że wracając do domu po pracy nie mam gdzie postawić auta i kilkadziesiąt minut krążę po okolicy. W tym czasie pod moją klatką stoją samochody na rejestracjach z całego województwa - denerwuje się pani Lidia. Przekonuje, że z prośbą o pomoc kilkakrotnie dzwoniła już do administracji osiedla. - Jesienią była mowa o montażu szlabanu, który uniemożliwiłby obcym samochodom wjazd na osiedle. Skończyło się na zapowiedziach. Nie wiem już do kogo zwrócić się o pomoc - żali się mieszkanka wieżowca.

Zbigniew Lis, kierownik administracji opiekującej się blokami zapewnia, że nie jest on obojętny zarządcy.

- Możliwości mamy jednak ograniczone. Tam, gdzie się dało, dobudowaliśmy dodatkowe miejsca postojowe. Więcej wolnych gruntów już nie mamy - wyjaśnia.

Możliwości rozwiązania problemu jest kilka. Zdaniem administracji identyfikatorów nie ma sensu drukować, ponieważ nie daje to gwarancji, że obcy kierowcy będą karani za wjazd na osiedle. Natomiast na montaż szlabanów musi się zgodzić większość mieszkańców.

- W rejonie naszych bloków na ulicach Grodzisko i Leszczyńskiego szlabany zamontowaliśmy, ale tam pod wnioskami podpisało się 100 procent mieszkańców. W przypadku ulicy Pułaskiego problem jest bardziej złożony, bo tu jest prawie 900 mieszkań. Wstępnie temat już rozeznaliśmy i głosów przeciwnych było sporo - mówi Zbigniew Lis.

Deklaruje jednak, że jeśli lokatorzy wyjdą z taką inicjatywą i w zdecydowanej większości ją poprą, administracja rozważy zakup szlabanów, do których piloty mieliby tylko mieszkańcy.