Mieszkańcy osiedla 1000-lecia w Rzeszowie: w takim smrodzie nie da się żyć

Mieszkańcy osiedla 1000-lecia w Rzeszowie kolejny już raz skarżą się na okropny zapach pochodzący z Zakładów Drobiarskich Res-Drob.

Walczymy z tym od lat

- Mieszkam w mieszkaniu, które wszystkie okna ma skierowane na Res-Drob. O ich otwarciu nie ma mowy, bo smród jest bardzo intensywny - mówi nasz Czytelnik. - Walczymy z tym problemem od lat i nie ma żadnej poprawy. Mimo modernizacji, które firma podobno przeprowadziła montując dodatkowe filtry) nie polepszyło się nic. Dziwne, że fetor nie tylko jest odczuwalny podczas wysokich temperatur w środku dnia, ale także w godzinach wieczornych 21-23, a nawet od 4. do 6. nad ranem.

W 2013 roku przedstawiciele rzeszowskiej firmy oświadczyli, że wdrożyli plan modernizacji oczyszczalni ścieków i działania ograniczające uciążliwość zapachu. Regularnie dochodziło do spotkań z mieszkańcami okolicznych bloków. Niewiele one dały, ponieważ zakład nadal emituje nieprzyjemny zapach. W ubiegłym roku mieszkańcy okolicznych domów i bloków zorganizowali protest na ul. Konopnickiej. Wtedy obiecywano im, że zakład zostanie przeniesiony.

Wszystkie kontrole wypadły pomyślnie

- To, co oni mówią i obiecują nijak się ma do stanu faktycznego, bo nadal w niektóre dni cuchnie z tego zakładu. Wielokrotnie ten problem zgłaszaliśmy na policję i do straży miejskiej. Były obietnice przenosin zakładu do Sieniawy, o których słyszymy już od kilku lat. Zakład jak był, tak tu jest i nadal czuć fetor. Chcemy tę sprawę rozwiązać w sposób cywilizowany, ale jak widać wola jednej tylko strony nie wystarczy - mówi pan Stanisław, mieszkaniec osiedla 1000-lecia. - Nie wiem, gdzie jeszcze trzeba się udać, czy do kogo napisać, żeby w końcu ten problem rozwiązać.

Dyrektor działu technicznego firmy Kazimierz Cyran zapewnia, że przykry zapach nie pochodzi z zakładu, a z samochodów dostarczających żywiec do Res-Drobu.

- Staramy się ten problem rozwiązać, modernizujemy zakład, wszystkie kontrole, które mamy wypadają pomyślnie - mówi dyrektor.

Zarząd firmy, pytany o ewentualne przenosiny zakładu przyznaje, że temat nadal jest aktualny.

- Rozważamy możliwość przeniesienia zakładu, mamy kilka lokalizacji. Sądzimy, ze w najbliższej przyszłości dojdzie do tego, ale jakiegoś konkretnego terminy nie jesteśmy w stanie podać - takie stanowisko usłyszeliśmy od zarządu Res-Drobu.