Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcą ułaskawienia stomatologa, choć wyrok w jego sprawie nie zapadł

Beata Terczyńska
Marcin Dec i Hubert Sommer: Prosimy prezydenta RP o zbadanie sprawy i rozpatrzenie prośby o ułaskawienie doktora, który w swojej praktyce lekarskiej stawiał na pierwszym miejscu dobro pacjenta
Marcin Dec i Hubert Sommer: Prosimy prezydenta RP o zbadanie sprawy i rozpatrzenie prośby o ułaskawienie doktora, który w swojej praktyce lekarskiej stawiał na pierwszym miejscu dobro pacjenta Bartosz Frydrych
Stowarzyszenie „Podkarpacki Rzecznik Pacjenta” chce, by prezydent Andrzej Duda ułaskawił Grzegorza S. Jak mówią członkowie stowarzyszenia, z lekarza zrobiono oszusta i manipulanta.

- Prezydent RP stosuje prawo łaski w przypadkach, gdy uzna, iż system państwowy działa wadliwie w zderzeniu z układami i pozostawienie spraw samym sobie doprowadziłoby do rozstrzygnięć niemoralnych, nieakceptowanych społecznie. Uważamy, iż dokładnie tak jest w sprawie lekarza dentysty Grzegorza S. - przekonują Marcin Dec i Hubert Sommer ze stowarzyszenia, które wczoraj przed rzeszowską siedzibą NFZ zwołało w tej sprawie konferencję.

Dr Sommer, socjolog z UR i ekspert stowarzyszenia, tłumaczy, że stanęli w obronie lekarza uczciwego i rzetelnego, bo nie godzą się z tym, co NFZ z nim zrobił. Czyli?

- Zrobiono z niego przestępcę, manipulanta, który oszukuje i naciąga NFZ. Stwierdzono, iż człowiek, który leczył w sposób nowoczesny, innowacyjny, robił to niezgodnie z procedurami.

Podkreślają, że doktor w swej praktyce lekarskiej stawiał na pierwszym miejscu dobro chorego i nie chciał przyjąć do wiadomości, iż może być np. tak, że nie zaproponuje optymalnej metody leczenia lub będzie przerywał zabieg, jeżeli w trakcie jego wykonywania okaże się, iż coś nie mieści się w procedurach NFZ.

Marcin Dec podał przykład.

- Według pacjenta korzystne jest, np. przy wyrwaniu „7” czy „8” założenie biomateriału, który przyśpiesza leczenie, zmniejsza powikłania, natomiast, według NFZ, nie można tych świadczeń łączyć - tłumaczy. - Czyli co? Pacjent powinien zejść z fotela, wyjść na zewnątrz, zapukać do lekarza jeszcze raz i wejść z powrotem? Coś tu jest nie tak. Doktor za niezgodę na patologię systemu zapłacił wysoką karę finansową, ale na dodatek wytoczono mu sprawę karną.

Ewa Romankiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, przypomina, że prokuratura końcem czerwca 2015 r. skierowała do Sądu Rejonowego w Rzeszowie akt oskarżenia przeciwko Grzegorzowi S.

- Oskarżonemu zarzuca się wyłudzenie ponad 157 tys. zł na szkodę podkarpackiego NFZ, a także poświadczenie nieprawdy w dokumentacji medycznej - mówi Romankiewicz. - Doktor miał podpisane umowy z NFZ na świadczenia ogólnostomatologiczne. Świadczenia sprawozdawał do NFZ i cyklicznie przedstawiał rachunki, które były płacone przez NFZ. Jak się okazało, część ze świadczeń, które sprawozdał, w rzeczywistości nigdy nie była wykonana. Ponadto część świadczeń była realizowana jako prywatne, za które pacjenci płacili, a mimo to zostały sprawozdane do NFZ. Za część świadczeń oskarżony pobierał dopłaty od pacjentów.

Rzecznik mówi, że niektórzy pacjenci w ogóle zakwestionowali, że dane wizyty miały miejsce.

- To inicjatywa stowarzyszenia, o której się dowiaduję od pani - tak stomatolog telefonicznie skomentował apel do prezydenta RP. - Na temat mojej sprawy rozmawiam z pełnomocnikiem. Stowarzyszenie ma bronić praw pacjentów i na tym się skupmy. Uciekną nam wszyscy mądrzy, rozsądni lekarze, jak nie będziemy mogli leczyć zgodnie z aktualnym stanem wiedzy medycznej. Zostaną ci, którzy się godzą na dyktat urzędnika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24