Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bogusław Siwiec z Rzeszowa uratował człowieka. Dostał medal od prezydenta

Bartosz Gubernat
-  Bohaterem się nie czuję. Myślę, że każdy człowiek słysząc za drzwiami kogoś potrzebującego pomocy zachowałby się podobnie. Dopiero gdy emocje opadły, dotarło do mnie, że to było niebezpieczne, ale dziś w podobnej sytuacji zrobiłbym to samo - mówi Bogusław Siwiec
- Bohaterem się nie czuję. Myślę, że każdy człowiek słysząc za drzwiami kogoś potrzebującego pomocy zachowałby się podobnie. Dopiero gdy emocje opadły, dotarło do mnie, że to było niebezpieczne, ale dziś w podobnej sytuacji zrobiłbym to samo - mówi Bogusław Siwiec K.Kapica
Bogusław Siwiec z Rzeszowa uratował młodego mężczyznę, z którego mieszkania wydobywał się dym. Otrzymał za to medal od prezydenta Andrzeja Dudy.

Prezydent RP Andrzej Duda przyjął wczoraj w swoim pałacu 24 wyjątkowe osoby z całej Polski. Lista gości nie była przypadkowa. Każdy z nich to bohater, który narażając własne życie zdecydował się pomóc innym.

Wyłamali drzwi, weszli do środka

Bogusław Siwiec, kierownik administracji Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych w Rzeszowie, w ubiegłym roku popisał się brawurową akcją w jednym z bloków przy ul. Hetmańskiej. Na miejsce wezwali go mieszkańcy, którzy zauważyli, że spod drzwi jednego z mieszkań wydobywa się dym. - Już z daleka widziałem, że dymi się także z okien na pierwszym piętrze. Wraz z jednym z mieszkańców pukaliśmy do drzwi, ale nikt nie otwierał. Ze środka słyszałem jednak czyjś kaszel i charczenie. Na oczekiwanie na straż pożarną nie było już czasu - mówi Bogusław Siwiec. Mężczyźni wyłamali nogami drzwi z zawiasów. Kierownik Siwiec wszedł do środka i w gęstym dymie odszukał człowieka potrzebującego pomocy. Młody mężczyzna leżał na ziemi i nie był w stanie się podnieść.

- Wynieśliśmy go na zewnątrz, skąd do szpitala zabrało go pogotowie ratunkowe. Resztę załatwili strażacy, którzy dojechali na miejsce chwilę później - wspomina bohater.

Prezydent Andrzej Duda odznaczył go wczoraj „Medalem za ofiarność i odwagę”. Wręczając odznaczenia dziękował swoim gościom za szlachetność. Ich zachowanie określił jako dowód człowieczeństwa i humanizmu, dziękował za to, że nieśli pomoc nie zważając na własne interesy i bezpieczeństwo.

- Zapamiętam tę chwilę do końca życia. Pierwszy raz byłem w pałacu prezydenckim, a odebranie odznaczenia z rak prezydenta RP to niesamowite uczucie i zaszczyt. Jestem bardzo podekscytowany i szczęśliwy - mówi Bogusław Siwiec. Mimo to utrzymuje, że nie jest bohaterem, ale zwykłym człowiekiem.

- W takich chwilach nie ma czasu na kalkulację, po prostu się pomaga. Najważniejsze jest to, że mężczyzna, którego wyciągnęliśmy z mieszkania, żyje - mówi kierownik Siwiec, który wcześniej został wyróżniony także przez prezydenta Rzeszowa i prezesa MZBM.

ZOBACZ TEŻ: Wskoczył przez okno i zatrzymał samochód, którego kierowca miał atak padaczki. Heroiczna postawa Amerykanina nagrana przez patrol policji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24