Będzie airshow na niebie pod Rzeszowem

- II Podkarpackie Pokazy Lotnicze Politechnika Rzeszowska i Przyjaciele organizowane są z okazji obchodów 65-lecia politechniki, 40-lecia Ośrodka Kształcenia Lotniczego i 70-lecia Aeroklubu Rzeszowskiego - mówi Magdalena Kamler z działu informacji, karier i promocji PRz. - Impreza odbędzie się 25 czerwca na terenie lotniska Aeroklubu Rzeszowskiego.

Zdradza wstępny plan. W „strefie innowacji i nauki” będą wystawy m.in. sprzętu lotniczego, Portu Rzeszów-Jasionka i linii lotniczych. Planowane są też strefy przedsiębiorstw Stowarzyszenia Dolina Lotnicza, pokaz sprzętu modelarskiego i bezzałogowców w Centrum Wystawienniczo - Konferencyjnym Województwa Podkarpackiego. Będą też wystawy samolotów, w tym zakupionych z funduszy europejskich, szkół lotniczych i aeroklubów Podkarpacia. Od godz. 9.30 do 12 ma potrwać I blok pokazów lotniczych, od godz. 13 do 14 - pokazy modeli latających, od 15.30 do 17.30 - II blok pokazów lotniczych. Imprezę zakończy koncert (17.30 - 20). Organizatorzy nie podają jeszcze szczegółów, np. jakie konkretnie maszyny zobaczymy na niebie, bo trwa właśnie potwierdzanie udziału gości w imprezie.

Przed rokiem wielkim zainteresowaniem cieszyły się I Podkarpackie Pokazy Lotnicze Na Skrzydłach Funduszy Europejskich w Mielcu, zorganizowane przez samorząd województwa, władze Mielca i PZL Mielec. Była to dwudniowa impreza z rozmachem. Show na niebie dały m.in. Grupa Akrobacyjna Żelazny, Biało - Czerwone Iskry, Firebirds. Widziowie obejrzeli występ akrobatyczny Artura Kielaka, na co dzień latającego na boeingach 737, Black Hawka S-70i™, zrzut bomby wodnej z dromadera. Marszałek Władysław Ortyl zapowiedział wówczas, że pokazy będą imprezą cykliczną, odbywającą się na przemian w Mielcu i na innych lotniskach Podkarpacia.

Raz Radom, raz Mielec

Stałe pokazy lotnicze odbywające się co dwa lata, na przemian z dużą imprezą w Radomiu, marzą się prezydentowi Mielca. Chociaż mieleccy radni nie wyrazili zgody na zorganizowanie w tym roku na tamtejszym lotnisku pokazów lotniczych, prezydent zapowiada, że to nie koniec jego starań o taką imprezę bliżej września.

- Jestem zaskoczony, że jest blokowana. Nadal będę próbował przekonywać radnych - mówi Daniel Kozdęba, prezydent Mielca. - Pokazy lotnicze w Mielcu są jednymi z najstarszych w Polsce. Pierwsze zorganizowane zostały w 1928 roku. Są ściśle związane z naszą specjalizacją. Mieleckie lotnisko jest jedynym w tej chwili w Polsce, które jednocześnie ma finalną produkcję samolotów i śmigłowców. Tak, jak Opole znane jest z festiwalu piosenki, Mielec powinien być znany z pokazów - przekonuje.

Wylicza, że w ubiegłorocznych pokazach wzięło udział 90 tysięcy widzów. Ponad 120 dziennikarzy dostało akredytację.

- Jest to więc niebagatelna forma pokazania miasta w całym kraju, więc tym bardziej nie rozumiem radnych. Środowiska lotnicze są bardzo zainteresowane organizacją tej imprezy. Chcielibyśmy pokazać lokalne produkty, jak np. Black Hawk - dodaje.

Atrakcji z pewnością by nie zabrakło, choć tegoroczna impreza nie miałaby takiego rozmachu, jak organizowana z marszałkiem przed rokiem. Ze względu na mniejsze pieniądze. Prezydent oszacował koszt organizacji pokazów na 400-600 tys. zł.

Dodaje, że na lotnisku zakończono prace nad oświetleniem pasa startowego, a rozpoczynają nad stacją tankowania paliw dla samolotów.