Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera w policji. Szef BSW w Rzeszowie zatrzymany

Małgorzata Froń
Ryszarda J. zatrzymali funkcjonariusze ABW na polecenie Prokuratury Krajowej. W lutym ABW zatrzymała szefa rzeszowskiego CBŚP, Krzysztofa B. i naczelnika wydziału ekonomicznego, Daniela Ś.
Ryszarda J. zatrzymali funkcjonariusze ABW na polecenie Prokuratury Krajowej. W lutym ABW zatrzymała szefa rzeszowskiego CBŚP, Krzysztofa B. i naczelnika wydziału ekonomicznego, Daniela Ś. Fot. paweł lacheta
Czy Ryszard J., naczelnik rzeszowskiego wydziału Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji, ma związek ze sprawą korupcji w rzeszowskim zarządzie CBŚP?

Mł. insp. Ryszard J., naczelnik rze-szowskiego wydziału Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji został wczoraj zatrzymany przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Oficer został zawieszony w czynnościach. Wszczęto przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne.

ABW działała na polecenie prokuratora Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie. „Zostaną wykonane z nim czynności procesowe, polegające na ogłoszeniu postanowienia o przedstawieniu zarzutów oraz przesłuchaniu. Po przeprowadzeniu tych czynności zostanie podjęta decyzja w przedmiocie zastosowania środków zapobiegawczych - czytamy na stronie PK. - Z uwagi na dobro prowadzonego postępowania, do czasu zakończenia wszystkich czynności, prokuratura nie będzie udzielać żadnych informacji”.

Jak informuje Prokuratura Krajowa, zatrzymanie Ryszarda J. związane jest z badanym, w ramach prowadzonego postępowania przygotowawczego, wątkiem dotyczącym nieprawidłowości w działaniu rzeszowskiego wydziału Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji, która była kierowana przez Ryszarda J.

Korupcja w rzeszowskim CBŚP?

Sprawa ta dotyczy także korupcji w rzeszowskim zarządzie Centralnego Biura Śledczego Policji, a także handlu ludźmi i czerpania korzyści z nierządu. Zatrzymanie Ryszarda J. to szok dla większości rzeszowskich policjantów, choć o jego powiązaniach z rzeszowskim CBŚP mówiono nie tylko w środowisku policji od dawna.

- Zanim Ryszard J. został szefem BSW w Rzeszowie, pracował w CBŚP. Wszystkich tam znał. Po zatrzymaniu szefów CBŚP mówiło się, że może dojść także do zatrzymania J. - twierdzi jeden z emerytowanych policjantów.

Sprowadzali prostytutki?

Sprawa rzeszowskiego CBŚP wybuchła w lutym tego roku, choć postępowanie w tej sprawie prowadzone było od roku 2012. Wtedy to strona ukraińska przekazała stronie polskiej informacje o tym, że z Ukrainy do Polski, także na Podkarpacie, sprowadzane są kobiety do pracy w agencjach towarzyskich. Jedną z takich agencji miał być “Olimp” w Budziwoju, dzielnicy Rzeszowa. Ukraińscy właściciele lokalu mieli mieć mocne poparcie oficerów rzeszowskiego CBŚP, dlatego ten proceder kwitł przez lata bez żadnych zakłóceń. Czy działo się to również za wiedzą Ryszarda J. i stąd jego zatrzymanie?

- Jako policjant w policji powinien był nawet na najmniejsze pogłoski na ten temat reagować, więc albo afery nie było, albo on nie reagował - mówi nasz informator. - To może ocenić tylko sąd - dodaje.

W lutym ABW zatrzymało szefa rzeszowskiego CBŚP, Krzysztofa B. i naczelnika wydziału ekonomicznego, Daniela Ś. Zatrzymani zostali także dwaj bracia, Żenia i Aleksander R., obywatele Ukrainy, właściciele wspomnianej agencji towarzyskiej oraz Jerzy M., jeden z rzeszowskich hotelarzy. Szefom CBŚP zarzucono m.in. przyjmowanie łapówek, przekroczenie uprawnień. Właściciele agencji usłyszeli m.in. zarzuty korumpowania kierownictwa rzeszowskiego CBŚP i handlu ludźmi.

Po przesłuchaniu Krzysztof B. został zwolniony, Jerzy M. opuścił areszt po wpłaceniu poręczenia majątkowego, a bracia R. i Daniel Ś. do dzisiaj przebywają w areszcie.

Prokuratura milczy

Jak na razie prokuratura, poza wydaniem oświadczenia, nie mówi o szczegółach sprawy. Z naszych ustaleń wynika, że powodem zatrzymania Ryszarda J. może być fakt, że prawdopodobnie wiedział on o poczynaniach oficerów rzeszowskiego zarządu CBŚP.

- Jeżeli oczywiście jakieś poczynania były - zastrzega jeden z oficerów CBŚP. - Bo jak na razie niczego nikomu nie udowodniono. Prokuratura bada sprawę od lutego i jakoś, mimo iż ogłosiła, że ma niezbite dowody, aktu oskarżenia do sądu nie skierowała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24