Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Posłanka Anna Schmidt-Rodziewicz o prywatnym życiu

Norbert Ziętal
Norbert Ziętal
Anna Schmidt - Rodziewicz.
Anna Schmidt - Rodziewicz. Archiwum rodzinne
Zamiast na sceny muzyczne, posłanka Anna Schmidt-Rodziewicz 12 lat temu trafiła na arenę polityczną i to od razu do pierwszej ligi.

- Gdyby nie fakt, że o rok za późno rozpoczęłam edukację muzyczną, być może dzisiaj nie byłabym absolwentką socjologii, ale konserwatorium muzycznego. Los zdecydowała inaczej, kończąc szkołę muzyczną byłam już w trakcie nauki w jarosławskim liceum i nie chcąc marnować roku edukacji, zrezygnowałam z liceum muzycznego i dalszego kształcenia w tym zakresie - opowiada Anna Schmidt - Rodziewicz, świeżo upieczona posłanka Prawa i Sprawiedliwości z Jarosławia. Zamiast na sceny muzyczne, trafiła na polityczną arenę. I to od razu do najwyższej ligi.

Siedmioro, na których warto zwrócić uwagę
W wyborach, w okręgu krośnieńsko - przemyskim głosowało na nią 16 134 osoby. To trzeci wynik na liście Prawa i Sprawiedliwości, ale też trzeci w zestawieniu wszystkich list w okręgu. Większe poparcie zdobyli jedynie tak doświadczenie politycy PiS, jak Marek Kuchciński i Bogdan Rzońca.

- Dwanaście lat temu, kończąc studia na Wydziale Nauk Społecznych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, postanowiłam związać swoją przyszłość zawodową z partią Prawo i Sprawiedliwość. Byłam wtedy autorką pierwszej w Polsce pracy magisterskiej dokumentującej fenomen powstania ugrupowania utworzonego przez Lecha i Jarosława Kaczyńskich - opowiada pani Anna.

Szczerze wyznaje, że na początku pomogła jej odwaga.

- Jako nikomu nieznana osoba pojechałam do Warszawy, z egzemplarzem mojej pracy dyplomowej i głową pełną marzeń o pracy w PiS. Trafiłam do wiceprezesa partii Adama Lipińskiego i tak się wszystko zaczęło - wspomina posłanka.
Dzisiaj, a w zasadzie od środy, bo urodziła się 11 listopada, ma 37 lat. Obecnie jest jedyną kobietą - posłanką, z terenu byłego województwa przemyskiego.

Branżowy portal 300Polityka zaliczył ją do grona siedmiorga nowych parlamentarzystów PiS, na których warto zwrócić uwagę.
„Nowi posłowie PiS mogą nadać klubowi dużą dynamikę, większą niż w poprzedniej kadencji” - twierdzą autorzy portalu.

Kobiety w polityce? Jak najbardziej

W 2005 r. PiS wygrywa wybory parlamentarne. Lech Kaczyński zostaje prezydentem Polski.

- Trafiam do Gabinetu Politycznego Premiera - wspomina.

Wtedy miała zaledwie 25 lat. Czy tak młoda kobieta może się odnaleźć w wielkiej polityce?

- Oczywiście, że tak. Kobietom nie są potrzebne parytety, żeby zaistnieć w polityce. Jeśli jest się wystarczająco zdeterminowaną i konsekwentną, można osiągnąć zamierzone cele. Trzeba jednak pokory i ciężkiej pracy. Sukces nie przychodzi tak od razu - wyjaśnia.

Gdyby nie polityka, to może muzyka lub media
Obecnie nie wyobraża sobie życia bez polityki. Jednak gdyby nie ona, to wybrałaby zawód związany z branżą muzyczną lub medialną.

- Dzisiaj życie medialne i publiczne w ogromnej mierze przeniosło się do sieci internetowej, ale media tradycyjne to nadal ciekawa społecznie i marketingowa branża - twierdzi i dodaje, że raczej nie widziałaby się w biznesie. - Nigdy nie byłam nim zainteresowana - stwierdza kategorycznie. Za to od zawsze była w niej miłość do muzyki. To rodzinna tradycja. Absolwentami szkoły muzycznej są ojciec i siostra posłanki.

- Uwielbiam muzykę klasyczną, koncerty w filharmonii. Niestety, na grę na pianinie często brakuje mi czasu. Obawiam się, że teraz będę go miała jeszcze mniej - mówi.

Zaznacza, że jest również fanką jazzu, tego tradycyjnego w wykonaniu choćby Franka Sinatry, Nat Kong Cole’a czy Arethy Franklin. Gustuje w wielu gatunkach muzycznych, z wyjątkiem „mocniejszych uderzeń”. Uwielbia czytać książki. Jednak te tradycyjnie wydane, w wersji papierowej. Nie przepada na e-bookami czy audiobookami.

- Przede wszystkim klasyczny kryminał, powieści Agathy Christie, Arthura Conan Doyle’a, Edgara Allana Poe. Czytam też inne gatunki, poezję Leśmiana czy Sylvii Plath - mówi.

Z mężem uwielbiają gromadzić starocie
Kino? Jak najbardziej. Po muzyce i książkach to jej kolejna pasja. Twierdzi, że stara się regularnie bywać na seansach.
- Preferuję produkcje europejskie, szczególnie francuskie i dobre polskie filmy. Także klasykę gatunku, jak filmy Stanisława Barei. Za oceanem również mam kilku ulubionych reżyserów. Ridley Scott, Martin Scorsese, Woody Allen. Podziwiam geniusz Alfreda Hitchocka, w swojej wideotece udało mi się zgromadzić większość jego filmów - opowiada.

Niestety, brakuje jej czasu na podróże. A chciałaby częściej wyjeżdżać i zwiedzać, zwłaszcza Europę.

Z mężem zbierają starocie. Odrestaurowane meble, bibeloty, stare zdjęcia.

Inni o posłance

Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości
Pani Anna Schmidt-Rodziewicz to osoba o bardzo dużym doświadczeniu w pracy politycznej, zaangażowana, pracowita, bardzo konsekwentna. Osoba, która urodziła się w Jarosławiu i zawsze poczuwa się do tego związku. Będzie doskonałym posłem, która będzie pracowała na rzecz Polski i na rzecz swej ziemi. A i Polska i ta ziemia potrzebują dobrych posłów. Właśnie takich jak pani Anna.

Beata Szydło, premier rządu, wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości
Anna Schmidt to inteligentna, młoda kobieta o jasno sprecyzowanych poglądach. Jako polityk wiem, jak wiele wysiłku potrzeba, aby móc pogodzić kobiecą wrażliwość z siłą i zdecydowaniem, tak potrzebnym w świecie polityki zdominowanej przez mężczyzn. W polskiej polityce wciąż brakuje energicznych, wartościowych, gotowych zmieniać nasz kraj młodych kobiet.

Tomasz Poręba, europoseł PiS z Podkarpackiego
Anię znam od ponad 10 lat. Oboje zdobywaliśmy doświadczenie pod okiem wiceprezesa PiS Adama Lipińskiego. Cieszę się, że została wybrana na posła, ponieważ ją znam i wiem, że w pełni wykorzysta zaufanie otrzymane od naszych podkarpackich wyborców.

Maciej Kamiński, radny PiS Rady Miejskiej w Przemyślu
Z Anią znamy się od dobrych kilku lat. W tym czasie współpracowaliśmy na wielu płaszczyznach. Dotychczas głównie na rzecz regionu i miasta Przemyśla, także w sporcie, w działaniach na rzecz młodzieży. Jest solidna. Gdy składa obietnice, to potem zawsze je wypełnia. Bardzo się cieszę, że Ania została parlamentarzystką, to oznacza, że zrobi wiele dobrego dla regionu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24