Chcieli dać łapówki strażnikom granicznym. Zostali zatrzymani

Do pierwszego zdarzenia doszło na polsko - ukraińskim przejściu granicznym w Korczowej.

45-letni Holender wracał samochodem z Ukrainy. Po zakończeniu ukraińskiej odprawy granicznej, ominął oczekujące samochody osobowe i wjechał na pas przeznaczony dla autobusów. Liczył, że w ten sposób uda mu się ominąć kolejkę i szybciej wjechać do Polski.

- Po stanowczej reakcji funkcjonariusza, że powinien zawrócić i ustawić się na właściwym pasie, wyjął banknot 10 euro i włożył strażnikowi do kieszeni. Holender został zatrzymany i doprowadzony do prokuratury - informuje mjr Elżbieta Pikor, rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.

Na przejściu w Medyce okazało się, że Ukrainka przebywała w Polsce o kilka miesięcy dłużej ponad dozwolony okres. W trakcie wyjaśniania sprawy wyjęła 50 euro i wręczyła go funkcjonariuszce.

- Ukrainka została zatrzymana. W trakcie przesłuchania przyznała się do winy i wyraziła chęć dobrowolnego poddania się karze pozbawienia wolności na jeden rok w zawieszeniu na dwa lata - informuje mjr Pikor.