Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teraz strzelają do ptaków, wkrótce mogą do ludzi

Norbert Ziętal
Raróg podczas operacji.
Raróg podczas operacji. Archiwum ORZCh
Tak wielu postrzelonych z wiatrówki ptaków jeszcze nie było w Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt Chronionych. Obecny rok jest rekordowy.

W czasie wakacji do przemyskiego ośrodka trafiły cztery bociany, u których weterynarze stwierdzili obecność śrutu. Przyjechały z różnych miejscowości.

- To młode osobniki, niezwykle ufne. Nie uciekają przed człowiekiem, dlatego są bardzo łatwym celem dla kłusowników - opowiada Jakub Kotowicz z ORZCh w Przemyślu.

Z czterech boćków przemyskim weterynarzom udało się uratować trzy. Dwa z nich już nigdy nie będą mogły latać.

W ośrodku wspominają również gawrona. U niego śrut utkwił w kości ramiennej. Złamał ją i doszczętnie pokruszył. Weterynarze przez cztery godziny składali skrzydło gawronowi.

Ofiarą nieodpowiedzialnych wiatrówkowców padł również raróg, niezwykle rzadko goszczący w Polsce ptak drapieżny. Dzięki danym na obrączce, którą raróg miał na nodze, lekarze ustalili, że ptak przyleciał z Austrii, z hodowli pod Wiedniem. Został postrzelony w Przeworsku, przywieźli go stamtąd strażnicy miejscy. Tego ptaka udało się uratować i przywrócić mu sprawność.

- Duża część postrzeleń dotyczy zwierząt objętych ochroną gatunkową. Jednak wykrycie sprawców jest trudne. Czujący się bezkarnie oprawca, z czasem będzie w stanie wycelować wiatrówkę w człowieka - przestrzega Kotowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24