Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zandberg w Przemyślu: Świeckie państwo służy wszystkim

Hubert Lewkowicz
Hubert Lewkowicz
Adrian Zandberg podczas spotkania w Przemyślu
Adrian Zandberg podczas spotkania w Przemyślu Hubert Lewkowicz
- Bardzo mnie śmieszy, kiedy środowiska prawicowe używają określenia „lewak”, ponieważ nie są chyba świadome, że pierwszą osobą, która spopularyzowała to pojęcie był Lenin. Tym słowem określał tych, którym nie podobało się, że bolszewicy skończyli z demokracją – mówił Adrian Zandberg podczas spotkania w Przemyśliu.

- Organizujemy dosyć dużo spotkań poza wielkimi miastami, bo mamy poczucie, że to jest kluczowe miejsce, jeśli chodzi o przyszłość polskiej lewicy – mówił lider Partii Razem w Przemyślu. – Znaczna część ludzi, którzy mają demokratyczne poglądy, ale jednocześnie są za państwem, które nie wycofuje się z odpowiedzialności za opiekę społeczną, za transport publiczny, za edukację, za opiekę społeczną, to są właśnie mieszkańcy mniejszych miejscowości - dodał.

Zandberg stwierdził, że polskie państwo nie działa, bo zamyka oczy na problemy, a „500 plus” to nie przełom, ale tylko jeden z elementów państwa opiekuńczego.

– On musi być obudowany instytucjami, które dają poczucie bezpieczeństwa. Realna wolność bierze się z poczucia bezpieczeństwa. Z tego, że nie boimy się działać i eksperymentować, bo wiemy, że jest sieć bezpieczeństwa socjalnego, która nas wesprze, jeżeli się potkniemy - zaznaczył.

Wspomniał, że najbardziej podoba mu się skandynawski model państwa.

– Musimy nie tylko budować demokratyczną lewicę w Polsce, ale musimy też odzyskiwać przestrzeń dla niej, np. walczyć z mitami o niej – stwierdził.

Opowiedział się za świeckim modelem państwa, ale takim, które nie jest rozumiane jako ateizacja.

- Jesteśmy przekonani, że świeckie państwo, w którym prawo nie jest stanowione w oparciu o normę religijną, służy wszystkim, także tym, dla których wartości religijne są ważne. Świeckie państwo nie jest w kontrze do religijności, tylko jest stworzeniem przestrzeni, w której jest miejsce dla wszystkich. Przekonując do świeckości musimy zapewnić wszystkim poczucie bezpieczeństwa.

CZYTAJ TEŻ: Sondaż Nowin: PiS miażdży PO na Podkarpaciu

Adrian Zandberg mówił, że nie jest dobrym pomysłem zawieranie koalicji politycznych z „wrogiem mojego wroga”.

– W konkretnych sprawach umiemy powiedzieć coś dobrego o tych, z którymi konkurujemy. Jeśli chodzi o politykę gospodarczą nas i Ryszard Petru bardzo niewiele łączy. Ale kiedy oni zaproponowali fajne rozwiązania dotyczące praw zwierząt, potrafiliśmy je poprzeć. Patrzymy na rzeczy i mówimy, jak widzimy je z perspektywy wartości, które są nam bliskie. Odmawiamy politologicznych szachów, bo one spowodowały, że to bajorko, którym jest polska polityka wyschło już do poziomu, w którym połowa ludzi patrzy na nie z obrzydzeniem. Musimy zacząć na serio budować politykę wokół pozytywnych programów i zacząć odzyskiwać połowę wyborców, którzy nie chodzą na wybory. Bez nich polska polityka jest słaba – podkreślił lider Partii Razem.

Zandberg zaakcentował konieczność pogłębienia europejskiej integracji, także w sprawie bezpieczeństwa i obronności. Na pytanie o CETA i TTIP powiedział, że cały problem z tymi umowami polega na instytucji arbitrażu.

– Pozwala na wyciskanie z państw, które podejmują decyzje niezgodne z ich interesami, wielomiliardowych odszkodowań – stwierdził.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24