Grupę przestępczą rozpracowali funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Zarzuty usłyszało dziesięciu Polaków i pięciu ob. Ukrainy. To mieszkańcy Podkarpacia i Dolnego Śląska.
Z ustaleń śledczych wynika, że głównymi organizatorami procederu byli dwaj obywatele Ukrainy, ojciec i syn, którzy mają także polskie obywatelstwo oraz Polak z woj. dolnośląskiego.
- Rozpracowanie przez funkcjonariuszy SG grupy, trwało od początku 2013 r. Wówczas w działaniach operacyjnych zauważono, jak na granicy polsko-ukraińskiej zaczęli masowo pojawiać się obywatele Ukrainy z wizami pracowniczymi, którzy pomimo zobowiązania, nigdy nie podejmowali pracy w Polsce, a nielegalnie udawali się do innych krajów unijnych. W wyniku szeroko zakrojonych działań, Straż Graniczna zgromadziła wiele materiałów dotyczących obywateli Ukrainy, którzy składali w Podkarpackim Urzędzie Wojewódzkim dokumenty, rzekomo potwierdzające ich polskie pochodzenie w postaci aktów urodzenia przodków, aby uzyskać pobyt stały i obywatelstwo, a następnie, jako Polacy emigrować do krajów UE. Udowodniono, że część cudzoziemców, wykorzystywała fałszywe dokumenty również do uzyskania Karty Polaka w polskich placówkach konsularnych na Ukrainie - informuje mjr Elżbieta Pikor, rzecznik BiOSG.
Funkcjonariusze łącząc wątki, zidentyfikowali grupę podejrzanych osób, zajmujących się organizacją nielegalnego przekroczenia granicy dla obywateli Ukrainy, w tym dostarczania im podrobionych dokumentów m.in. fałszywych zaświadczeń o rzekomym zatrudnieniu na terenie Polski oraz fikcyjnych meldunków na terenie Polski, a których wykorzystanie umożliwiło im osiedlanie się w Polsce. Przy pomocy sfałszowanych dokumentów obywatele Ukrainy wjeżdżali na terytorium naszego kraju, a tym samym Unii Europejskiej i nabywali obywatelstwo polskie.
Funkcjonariusze przedstawili dowody że sprawcy działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Za załatwienie "papierów", w zależności od wagi sprawy, inkasowali od rodaków kwoty od 350-400 złotych, a nawet 1000 euro.
Aby wykryć przestępczy proceder, funkcjonariusze Straży Granicznej współpracowali również z Europolem, dzięki czemu na początku 2016 roku, na terytorium Belgii dokonano zatrzymań kilkunastu osób zamieszanych w przerzut ludzi z Polski do Belgii a następnie do Wielkiej Brytanii.
- Do dzisiaj, w śledztwie nadzorowanym przez Prokuraturę Okręgową w Rzeszowie, zarzuty usłyszało 15 osób, obywateli Polski i Ukrainy. Zastosowano wobec nich środki zapobiegawcze w postaci poręczeń majątkowych, zakazów opuszczania kraju z jednoczesnymi zatrzymaniami paszportów, jak też dozory Policji. Sprawa ma charakter rozwojowy i nie wyklucza się dalszych zatrzymań - dodaje mjr Pikor.
Sprawcom grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?