Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Port Europa: bez ruchu pieszego na przejściu w Malhowicach koło Przemyśla

Norbert Ziętal
Norbert Ziętal
Tutaj ma powstać przejście graniczne Malhowice - Niżankowice. Na razie asfaltową drogę przedziela szeroki pas ziemi.
Tutaj ma powstać przejście graniczne Malhowice - Niżankowice. Na razie asfaltową drogę przedziela szeroki pas ziemi. Norbert Ziętal
Wbrew obietnicom, na projektowanym, polsko - ukraińskim przejściu w Malhowicach koło Przemyśla, nie będzie ruchu pieszego.

Chodzi o polsko - ukraińskie przejście graniczne Malhowice - Niżankowice, kilkanaście km na południe od Przemyśla. Będzie ono mniejsze, o lokalnym charakterze, bez ciężarowego ruchu samochodów. Jednak wiele osób chciałoby, aby był możliwy tutaj także ruch pieszy i rowerowy. Teraz jedyne piesze przejście na granicy polsko - ukraińskiej jest w Medyce.

Obecnie trwają prace projektowe przejścia w Malhowicach. Jednak bez uzgodnienia na szczeblu międzypaństwowym o uruchomieniu ruchu pieszego, taka infrastruktura nie może zostać uwzględniona w projekcie, a później wybudowana. Przejście ma być budowane w latach 2018 - 2020.

Starania o ruch pieszy trwają od dawna. Na początku obecnego roku, dzięki interwencji portalu Port Europa, udało się w sprawę „pieszego” zaangażować kilkudziesięciu polskich parlamentarzystów PiS i opozycji. Niestety, wiele wskazuje, że starania te nie przyniosą spodziewanych efektów.

- Wbrew obietnicom, przejście graniczne z Ukrainą w Malhowicach będzie niedostępne dla pieszych i rowerzystów. Zawiniła opieszałość MSZ i ukraińskiego ambasadora Andrija Deszczycy - twierdzi Jakub Łoginow, wydawca branżowego portalu Port Europa, który poświęcony jest sprawom Europy Środkowo - Wschodniej.

Autorzy portalu od wielu lat walczą o jak największa ilość przejść na wschodniej granicy Polski, m.in. z Białorusią Ukrainą. Ma ją one pozwolić na ucywilizowanie granicy, polepszenie współpracy polsko - ukraińskiej i polsko - białoruskiej. Jak podkreśla Łoginow, w przypadku przejścia w Malhowicach, do tej pory nie została zaktualizowana nota dyplomatyczna, poprzez dodanie do niej zaledwie czterech wyrazów „oraz pieszych i rowerzystów”.

„Winą za to należy obarczyć m.in. ukraińskiego ambasadora Ukrainy Andrija Deszczycę, który całkowicie zignorował ten temat” na łamach Port Europa twierdzi Łoginow.


Zobacz także: Saakaszwili wdarł się na Ukrainę. Zapowiedział "marsz na Kijów"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24