„MonteLenino” w Duńkowiczkach koło Przemyśla okazało się ogromnym sukcesem [WIDEO]

Pomimo sporej odległości od Przemyśla, braku dobrego połączenia publiczną komunikacją a przede wszystkim złej pogody, niedzielne widowisko historyczne „Monte Lenino” obejrzało prawie 3 tys. widzów.

- Jeszcze nigdy w naszej miejscowości nie było tylu samochodów. Droga przez Duńkowiczki i dojazdówki kompletnie zastawione. Nie wiem, czy w całej historii naszego fortu Twierdzy Przemyśl, było obok niego aż tylu ludzi - mówi mieszkaniec Duńkowiczek.

Gratulacje do przemyskich rekonstruktorów, a przede wszystkim ich prezesa Mirosława Majkowskiego, płyną od grup rekonstrukcyjnych z całej Polski. Ale także od innych organizacji.

„Sybiracy na ręce pana Mirosława Majkowskiego i pana Janusza Łukasiewicza składają podziękowanie za przygotowanie rekonstrukcji i upamiętnienie żołnierzy” - piszą członkowie przemyskiego oddziału Związku Sybiraków.

Zaczyna się. Niemcy oraz Polacy na swoich pozycjach. Niemcy pochowani w okopach, Polacy na skraju lasu szykują się do ataku. Ostrzał artyleryjski, a zaraz po nim atak polskiej piechoty. Z lasu wyjeżdża polski czołg T-34 (oryginał), z symbolicznym napisem 102.

Kilku polskich żołnierzy, po grząskim terenie stara się wypchać na górę armatę wz. 37. Ku ogromnej uciesze szczególnie najmłodszych widzów, czołg przejeżdża tuż przed szpalerem publiczności. Oddaje kilka strzałów. Armata również wali w Niemców. Ale ci nie pozostają dłużni. Sieką w naszych z działa PaK 40, a na pole bitwy wyjeżdża opancerzony pojazd Marder II.

Polacy przejmują inicjatywę. Są już w niemieckich okopach, dochodzi do efektownej walki wręcz. Niemcy cofają się. 102 rozjeżdża okopy, ale nagle staje „trafiony” pociskiem. Marder II także unieruchomiony. Nagle wszyscy nieruchomieją, stop - klatka i przejmująca muzyka. Lektor ma czas na wytłumaczenie znaczenia bitwy z 1943 r. Chrztu bojowego 1. Dywizji Piechoty im. Kościuszki.

Słychać nadlatujący samolot, wpiera ogniem Niemców.

ZOBACZ WIDEO:
Tak wyglądała rekonstrukcja bitwy pod Lenino,
czyli pierwsza część projektu MonteLenino

Inscenizacja bitwy pod Lenino, była pierwszym elementem projektu MonteLenino.

- Ten projekt zrodził się w mojej głowie trzy lata temu. Przez kilka lat szukaliśmy partnerów chcących zrealizować z nami to widowisko. Dopiero teraz się to udało, partnerem została gmina Orły. Projekt „MonteLenino” ma dotyczyć losów Sybiraków, którzy wywiezieni w 1940 i 1941 na Wschód, różnymi drogami docierali do tworzącego się wojska polskiego. Tym wojskiem była armia gen. Władysława Andersa, jak również jednostki tworzone pod dowództwem podpułkownika, późniejszego generała Zygmunta Berlinga - mówi Mirosław Majkowski, prezes Przemyskiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej.

Drugim elementem projektu ma być bitwa o Monte Cassino. Czy odbędzie się już w przyszłym roku, jak chcieliby rekonstruktorzy? Na razie nie wiadomo. W planach jest pokazanie tej bitwy na wzgórzach Przemyśla.