Każdy może pomóc byłemu dyrektorowi SP 15 w Przemyślu

- Rozpocząłem rehabilitację i długi etap walki o zdrowie. Jestem już pionizowany. Pierwszy raz od trzech miesięcy zobaczyłem świat z innej perspektywy niż widziałem go leżąc nieruchomo na szpitalnym w łóżku. Marzę o tym, by kiedyś stanąć tak na własnych nogach, bez stołu pionizacyjne-go. Walczę o to i daję z siebie 110 proc. tak, jak obiecywałem - opowiada pan Mirosław na swojej facebookowej stronie „Mirosław Bar - by powrócić do działania”.

To były, wieloletni dyr. Szkoły Podstawowej nr 15 w Przemyślu. Szanowany i lubiany przez grono nauczycielskie, ale również przez uczniów.

W ub. roku przeszedł kolejny paraliż. Ma problemy z oddychaniem, mówieniem i jedzeniem. Jednak nie poddaje się i dzięki temu powoli jego stan zdrowia poprawia się. W Internecie regularnie zamieszcza informacje o stanie swojego zdrowia i postępach rehabilitacji. Prosi też o pomoc.

- Kochani, tak wygląda mój maksymalny ruch ręki. Jestem w stanie podnieść ją na kilkanaście centymetrów i utrzymać tak przez krótką chwile, po czym zmęczona spada. Jak widzicie ze zdjęcia, opada mi też nadgarstek, a palce mam na tyle słabe, że wciąż nie mogę chociażby wcisnąć guzika w telefonie. Pozostałe kończyny są niestety dużo słabsze. Najważniejsze jest to, że dzięki rehabilitacji są postępy, bo jeszcze miesiąc temu nie ruszałem niczym ani o centymetr! Mam śladowy ruch w lewej nodze, praktycznie żadnego ruchu w prawej i kilkucentymetrową ruchomość w prawej ręce.

Do powrotu większej sprawności konieczna jest stała rehabilitacja. Ta związana jest z kosztami. Każdy może pomóc Mirosławowi Barowi.

Dowolnej wysokości datki można wpłacać na konto Polskiego Towarzystwa Walki z Kalectwem, ul. Barska 15, 37-700 Przemyśl 48 1020 4274 0000 1902 0060 3738 z dopiskiem „darowizna dla Mirosława Bara”. Można podarować również 1 proc. podatku PIT. KRS 0000020967 z dopiskiem „Mirosław Bar”.