Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów
1 z 9
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Ratownicy medyczni walczą o podwyżki, dziś wyszli na ulice...
fot. Krzysztof Łokaj

Ratownicy chcą podwyżek. Ponad 400 wzięło udział w marszu na Podkarpaciu [FOTO, WIDEO]

Ratownicy medyczni walczą o podwyżki, dziś wyszli na ulice wielu polskich miast w ramach ogólnopolskiej akcji protestacyjnej. W Polsce jest ok. 20 tys. ratowników medycznych.

- To nie jest strajk, to jest akcja informacyjna, dlatego prosimy o nieużywanie gwizdków, syren, to akcja pokojowa - zaznacza Tomasz Pelc, wiceprzewodniczący Komitetu Protestacyjnego Ratowników Medycznych. - Domagamy się przede wszystkim wzrostu wynagrodzenia. W tej chwili ratownik medyczny, średnio na rękę, zarabia ok. 2 tys. zł. Dla nas taka płaca jest uwłaczająca. Próbowaliśmy się dogadać z rządem, ale ich nasza sytuacja nie interesuje, nie widzą problemu. Nie mamy zatem wyjścia, musimy zawalczyć o swoje w inny sposób.

Ratownicy mówią, że za takie pieniądze trudno jest przeżyć, dlatego pracują bardzo często na 1,5 etatu.

- My chcemy takich podwyżek, jakie w ciągu ostatnich dwóch lat wywalczyły sobie za pomocą protestów pielęgniarki, czyli 1,6 tys. zł brutto, wypłacane 4 razy po 400 zł. - Już mają dwie transze wypłacone, teraz będą kolejne. My także chcielibyśmy w lipcu dostać 800 zł, we wrześniu 400 i kolejne 400 w następnych roku, w lipcu - mówią ratownicy. - Wykonujemy praktycznie taką samą pracę, a zarabiamy o wiele mniej. Tak być nie może. Będziemy organizować kolejne akcje. Rząd musi zrozumieć, że jesteśmy zdesperowani i się nie wycofamy z naszej walki.

Ratownicy oczekują również przyspieszenia prac nad dużą nowelizacją ustawy o państwowym ratownictwie medycznym.

- Chcemy etatyzacji naszych umów, ponieważ znaczna część ratowników pracuje na umowach cywilnoprawnych, czyli na tzw. kontraktach. Żeby godnie zarabiać, ci ludzie pracują po 200, 300, 400 godzin miesięcznie - twierdzą ratownicy.

Po wiecu na placu obok budynku Pogotowia Ratunkowego ratownicy, pod eskortą policji, przeszli ulicami miasta przed Podkarpacki Urząd Wojewódzki. - Chcemy złożyć pismo z naszymi postulatami na ręce wojewody Ewy Leniart. Zobaczymy, może ktoś do nas wyjdzie - mówili organizatorzy akcji. Wojewody w urzędzie nie zastali, brała wczoraj udział w międzynarodowej konferencji na Uniwersytecie Rzeszowskim. Pismo złożyli w sekretariacie.


Zobacz również

Hokeiści GKS Katowice dostaną pół miliona premii za tytuł wicemistrza Polski ZDJĘCIA

NOWE
Hokeiści GKS Katowice dostaną pół miliona premii za tytuł wicemistrza Polski ZDJĘCIA

Policja ostrzega! Chroń hasło i login w banku, oszuści nie śpią

Policja ostrzega! Chroń hasło i login w banku, oszuści nie śpią

Polecamy

Bratobójczy pojedynek Polek. Iga Świątek poznała rywalkę

Bratobójczy pojedynek Polek. Iga Świątek poznała rywalkę

Koniec marzeń po horrorze! Polska znów nie zagra na mistrzostwach świata

Koniec marzeń po horrorze! Polska znów nie zagra na mistrzostwach świata

Słaby występ Milika w poniedziałkowym meczu ligi angielskiej

Słaby występ Milika w poniedziałkowym meczu ligi angielskiej