Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Podkarpaciu zarabiamy mniej, ale tankujemy drożej

Bartosz Gubernat
W PKN Orlen przekonują, że różnice w cenach, nawet na stacjach tego samego koncernu, dyktuje rynek, m.in. konkurencja.
W PKN Orlen przekonują, że różnice w cenach, nawet na stacjach tego samego koncernu, dyktuje rynek, m.in. konkurencja. Bartosz Frydrych
Paliwa są coraz tańsze, ale sprzedawcy i tak nas skubią. Taniej niż na Podkarpaciu tankuje się m.in. w bogatym Wrocławiu i Warszawie.

Średnia cena benzyny bezołowiowej 95 wynosiła wczoraj na Podkarpaciu już 4 zł. Na przestrzeni kilku ostatnich lat analitycy nie pamiętają tak niskich wartości.

- Kierowcy wspominający ceny zbliżające się w 2012 roku do 6 zł za litr tankują teraz częściej i jednorazowo większą ilość paliwa - mówi Jacek Żuczek, właściciel stacji Źródełko w Rzeszowie.

Mimo to z najnowszej analizy portalu e-Petrol.pl wynika, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby było jeszcze taniej.

- W województwie dolnośląskim i świętokrzyskim Pb 95 jest już średnio po 3,92 zł i przewiduję, że ceny będą jeszcze spadać - mówi dr Jakub Bogucki, analityk e-Petrol.pl.

Dlaczego Podkarpacie znowu ma jedne z najwyższych cen benzyny w kraju? Fachowcy tłumaczą to przede wszystkim kiepską konkurencją między sprzedawcami. A to niweluje nawet korzystny dla kierowców wpływ bliskości wschodniej granicy i tanich paliw na Ukrainie. Niektórzy sprzedawcy na litrze benzyny zarabiają nawet 25-30 gr.

Drożej tylko w warmińsko-mazurskim i zachodniopomorskim

- Jeżdżę często w delegacje na Dolny Śląsk i aż się we mnie gotuje, kiedy we Wrocławiu tankuję benzynę nawet o kilkanaście groszy tańszą niż u nas, na Podkarpaciu. Przecież tam zarobki są znacznie wyższe. A utrzymanie myjni, sklepu czy baru na stacji też kosztuje. To dlaczego w naszym regionie zawsze trzeba ludziom dawać po kieszeni? Może czas o tym głośno powiedzieć, bo pewnie nie każdy podróżuje tak często, jak ja, i wielu kierowców nawet nie wie o takich dysproporcjach - denerwuje się pan Wojtek.

Wczorajsze, najnowsze zestawienie cen paliw przygotowane przez portal e-Petrol.pl nie pozostawia złudzeń. Na 16 województw benzyna 95 droższa niż na Podkarpaciu jest tylko w woj. warmińsko-mazurskim i zachodniopomorskim. W lubuskim kierowcy tankują jak u nas, po ok. 4 zł za litr. Pozostałe 12 regionów ma ceny niższe.

Najtańsze województwa to dolnośląskie i świętokrzyskie, ze średnią ceną na poziomie 3,92 zł, przy średniej dla kraju wynoszącej 3,97 zł. Nieco lepiej Podkarpacie wypada pod względem oleju napędowego, który u nas jest średnio po 3,68 zł. Ale i to paliwo można kupić w kraju taniej. W woj. lubelskim jego średnia cena to 3,63 zł, na Śląsku - 3,66 zł, a w woj. łódzkim i kujawsko-pomorskim - 3,67 zł.

Skąd takie różnice między województwami? Dr Jakub Bogucki, analityk e-Petrol.pl, wskazuje przede wszystkim na dwa czynniki - konkurencję wśród sprzedawców i bliskość granic. W tym pierwszym aspekcie problemem jest przede wszystkim mało rozbudowana sieć stacji i niewielka liczba sprzedawców marketowych.

- W dużych miastach, gdzie przy marketach paliwa są znacznie tańsze, ceny obniżają także stacje znanych koncernów. Tam gdzie takiej konkurencji brak, sprzedawcy wykorzystują swoją pozycję i mają wyższe marże - mówi dr Bogucki.

Biorąc pod uwagę fakt, że dalej od Rzeszowa na Podkarpaciu stacji jest mniej, kierowcy są poniekąd zdani na zakupy u najbliższego sprzedawcy. Nawet jeśli paliwo jest u niego droższe, jazda za tańszym daleko od domu po prostu się nie opłaca. To dlatego Orlen sprzedaje paliwa bardzo często drożej na południu regionu niż w Rzeszowie. Co ciekawe, bliskość taniego paliwa na Ukrainie powinna wpływać korzystnie na ceny na naszych stacjach.

- Niestety, ten wpływ jest mniejszy, właśnie ze względu na niewielką konkurencję. Dla sprzedawców najważniejsze jest to, co na pylonie ma sąsiad - mówi Jakub Bogucki.

I zwraca uwagę na sytuację w woj. zachodniopomorskim i okolicach Zgorzelca.

- Tam od lat paliwa są droższe niż w innych częściach kraju. Powód? Chętnie przyjeżdżają po nie Niemcy mieszkający blisko naszej zachodniej granicy, dla których zakupy na naszych stacjach są o wiele tańsze - tłumaczy.

Różnice widać jednak nie tylko między regionami. Np. Orlen w Rzeszowie przy ul. Lubelskiej sprzedawał wczoraj benzynę 95 po 3,97 zł za litr. To samo paliwo na stacji tego koncernu w Krasnem było po 3,99 zł, za to w Sanoku - już po 3,94 zł. Pięciogroszowa różnica pozornie jest niewielka, ale zakładając, że popularna stacja sprzedaje miesięcznie średnio 150 tys. litrów paliwa, zarobek na takiej różnicy to ponad 7000 zł. W PKN Orlen wyjaśniają, że - podobnie jak większość sieci stacji i placówek handlowych różnych branż - firma ustala ceny detaliczne indywidualnie dla każdego swojego obiektu, m.in. w opierając się na codziennych obserwacjach najbliższej konkurencji.

- Finalnie ceny paliw są kształtowane przez warunki lokalne, w których funkcjonuje dana stacja. To m.in. jej lokalizacja, koszty utrzymania, potencjał sprzedażowy. Ostatecznie cena paliwa widoczna na pylonie jest pochodną wielu czynników - wyjaśnia biuro prasowe Orlenu.

Z danych GUS wynika, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wynosi na Podkarpaciu w tej chwili 3632,94 zł. W województwie mazowieckim to 5235,49 zł, pomorskim - 4466,91 zł, wielkopolskim - 3906,91 zł, a dolnośląskim - 4692,39 zł. W każdym z tych regionów benzyna jest aktualnie tańsza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24