Świńska grypa atakuje. Na Podkarpaciu zachorowało już 19 osób

- W naszym szpitalu liczba osób hospitalizowanych, które zachorowały na tę odmianę grypy, zmniejszyła się do dwóch - informuje dr Małgorzata Przysada ze Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie. - W tej chwili na oddziale kardiologii, gdzie doszło do zachorowań, mamy dwie osoby chore. Wprowadziliśmy zakaz odwiedzin na tym oddziale. Będzie obowiązywał do momentu wyleczenia wszystkich pacjentów. Zachorowania na świńską grypę odnotowano także w Krakowie, Olsztynie i Wrocławiu. W Rosji zmarło na nią już ponad 100 osób, a na Ukrainie z powodu powikłań grypowych - ponad 150 osób, a ich liczba ciągle rośnie.

W niedzielę osób z grypą było 10, w poniedziałek ta liczba wzrosła do 17. Będzie jeszcze gorzej, bo na luty przypada zwykle szczyt zachorowań! Wysoka gorączka, bóle mięśni, suchy kaszel, ból gardła, osłabienie - to najczęstsze objawy grypy. Choroby, która grozi poważnymi powikłaniami - zapaleniem szpiku kostnego, płuc, układu nerwowego. Dlatego lekarze apelują, aby nie leczyć się samemu. Grypa jest najgroźniejsza dla osób starszych, chorych przewlekle i małych dzieci. - W tej chwili sytuacja epidemiologiczna grypy w województwie podkarpackim utrzymuje się na podobnym poziomie jak w roku ubiegłym - uspokaja Małgorzata Waksmundzka-Szarek, rzeczniczka wojewody.

- Od 1 stycznia liczba zgłoszeń zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę w województwie podkarpackim wynosiła 3 384 osób. Do 1 lutego mamy potwierdzonych laboratoryjnie 17 przypadków zachorowań osób w szpitalach i 2 przypadki osób leczonych ambulatoryjnie. Przed grypą można się uchronić, dostępne szczepionki przeciw grypie, uodparniają przeciwko wirusowi pandemicznemu AH1N1.

- Tegoroczna szczepionka chroni przed trzema rodzajami grypy: świńską, pandemiczną typu A oraz typu B - mówi lek. med. Janusz Kaliszczak, epidemiolog, pediatra i specjalista chorób zakaźnych.