Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

NFZ wystawia rachunki. Najwyższy: 17 tysięcy zł

Ewa Kurzyńska
11 tys. spraw dotyczących niejasnego statusu ubezpieczenia pacjentów analizuje NFZ w naszym regionie.
11 tys. spraw dotyczących niejasnego statusu ubezpieczenia pacjentów analizuje NFZ w naszym regionie. Archiwum
Opłaty są nakładane na pacjentów, którzy skorzystali z leczenia, a nie byli ubezpieczeni. Nakazy zapłaty wynoszą średnio 3-4 tys. zł.

Za każdym razem, gdy na fundusz zgłaszamy się po poradę do lekarza, idziemy na badania lub do szpitala, system eWUŚ weryfikuje, czy posiadamy ubezpieczenie zdrowotne. Jeżeli wszystko jest w porządku, system potwierdza nasze prawo do bezpłatnego leczenia. Czerwone światło zapali się wtedy, gdy w bazie figurujemy jako nieubezpieczeni.

Niejasności wyjaśniaj od razu

- W takiej sytuacji radzimy natychmiast wyjaśnić niejasności. Korzystanie z leczenia przy braku ubezpieczenia grozi otrzymaniem słonego rachunku - ostrzega Marek Jakubowicz, rzecznik podkar- packiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia w Rzeszowie.

Jak może do tego dojść? Wbrew pozorom, dość łatwo. Wystarczy pochopnie podpisać oświadczenie, że jednak mamy prawo do bezpłatnego leczenia. Każda taka deklaracja jest przez urzędników funduszu weryfikowana. Obecnie na Podkarpaciu poddanych analizie jest aż 11 tys. spraw.

- Problem zaczyna się wtedy, gdy - świadomie lub nie - poświadczyliśmy nieprawdę. Jeżeli bowiem okaże się, że pacjent w czasie leczenia był nieubezpieczony, to zapłaci za udzieloną pomoc z własnej kieszeni - mówi Joanna Stokłosa, kierownik sekcji weryfikacji uprawnień do świadczeń zdrowotnych POW NFZ w Rzeszowie.

Słone rachunki

Jednak nim chory dostanie rachunek, sprawa jest wyjaśniana z ZUS, KRUS i innymi instytucjami, które mają dane na temat ubezpieczenia zdrowotnego.

- Niemniej w blisko 400 przypadkach wydano decyzje administracyjne nakazujące zapłatę za udzielone świadczenia. Pacjenci, których dotyczyły, skorzystali z leczenia, za które NFZ zapłacił od 150 zł do nawet 15 tys. zł. Nakazy zapłaty opiewały średnio na 3-4 tys. zł - dodaje Joanna Stokłosa.

O słony rachunek nie jest trudno. Przykładowo, za usunięcie wyrostka robaczkowego NFZ płaci szpitalom od 2,4 do 3,6 tys. zł. Leczenie udaru mózgu i pobyt w szpitalu ponad 7 dni to koszt nie mniejszy niż 8,4 tys. zł. Jeszcze więcej, bo nawet 17 tys. zł, może kosztować zabiegowe leczenie zawału serca.

Płacić można w ratach

Odwołań było niewiele. Sporo było natomiast próśb, by płatność rozłożyć na raty.

- Dyrekcja NFZ rozpatrywała takie wnioski pozytywnie. Przepisy dopuszczają także odstąpienie od windykacji. Dyrektor oddziału funduszu może podjąć decyzję o umorzeniu kosztów leczenia. To możliwe, jeżeli pacjent wykaże, że był w uzasadnionym, choć błędnym przekonaniu, iż jest ubezpieczony. Każda taka sprawa jest rozpatrywana indywidualnie - wyjaśnia Joanna Stokłosa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24