Piknik dla chorej Martyny. Udało się zebrać 10 tys. złotych

- Za te pieniądze opłacimy dwumiesięczną rehabilitację Martyny - cieszy się Marcin Kotyla, narzeczony Martyny.

Podczas pikniku na scenie zaprezentowali się młodzi artyści ze Świetlicy Wzrastanie z Radymna, tancerze studia Batuka z Lubaczowa, wokaliści z MOK w Radymnie, aktorzy Teatru „Trema”. Ponadto muzycy zespołu Alle We Left Behind, zespół Majewski Band z Lubaczowa.

- Pomiędzy występami licytowaliśmy różne wartościowe przedmioty, m.in. obrazy i inne dzieła sztuki, koszulkę i piłkę podpisaną przez piłkarzy Lecha Poznań, koszulkę siatkarzy Resovii Rzeszów, vouchery lokalnych firm. Odbyła się również loteria fantowa - mówi pan Marcin.

W lipcu ub. roku pani Martyna zapadła w dwutygodniową śpiączkę mózgową. W przeciągu zaledwie jednego dnia przestała mówić i rozumieć. Dzięki determinacji lekarzy, rodziny i przyjaciół udało się cofnąć chorobę. Kobieta ma szansę na powrót do normalnego życia. Jednak do pełnej sprawności jeszcze daleko, a zapewnić może ją tylko właściwa rehabilitacja. Jest ona kosztowna.