Sensacja! Archeolodzy odkryli ślady osady Lędzian (zdjęcia)

O Trepczy stało się głośno za sprawą Jerzego Ginalskiego, który w 2002 roku na wzgórzu Horodyszcze odkrył wielkie grodzisko, datowane na VIII - XIII wiek.

Jak znaczny to był gród świadczą odkopane przez archeologów dwie świątynie, pieczęcie książęce, militaria i przepiękne ozdoby.

Sąsiednie wzgórze Horodna, gdzie według archeologów, znajdowało się funkcjonujące w tym samym czasie drugie grodzisko, nie odkryło jeszcze swoich tajemnic. Naukowcy przymierzają się do jego zbadania.

Skorupy w strumieniu

To właśnie pomiędzy nimi archeolodzy z Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku natknęli się na osadę. O jej istnieniu dał znać poniżej przepływający strumień, w którym wyławiano fragmenty ceramiki.

- Kiedyś natknęliśmy się w potoku na kamień żarnowy. Zaczęliśmy się zastanawiać skąd on się tu wziął - mówi Jerzy Ginalski, dyrektor Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku.

Archeolodzy na terasie nad potokiem natknęli się na dwie ziemianki, na dwa obiekty naziemne oraz na szereg przedmiotów, świadczących, że znajdowała się tu osada. Powstała ona w okresie plemiennym, datowanym na IX - X wiek. Zamieszkiwali ją Lędzianie, stanowiący odłam Słowian zachodnich. To właśnie od nazwy tego plemienia wzięła się nazwa "Lachy", czyli Polacy.
- Są to cenne znaleziska, gdyż wzbogacają niezwykle skąpe źródła pisane z tego okresu - podkreśla Jerzy Ginalski

Słowianin na zagrodzie

Ziemianki po zakończeniu prac zostaną zasypane, ale ich kopie będzie można obejrzeć w sanockim skansenie, i to w całej okazałości. Powstanie tu w przyszłym roku sektor archeologiczny.

- Na początek będą to dwa domostwa w typie półziemianek z całym wyposażeniem, wzorowanym na oryginalnych zabytkach znalezionych na Sanoczczyźnie - tłumaczy Marcin Glinianowicz, archeolog z działu archeologii Karpat w MBL. - W przyszłości chcielibyśmy ten sektor poszerzyć, by pokazać jak wyglądała wioska słowiańska we wczesnym średniowieczu. Dzięki temu ludzie będą mogli zobaczyć, jak żyli nasi przodkowie.