Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małżeństwo z Mielca wygrało 5 mln zł w Dużym Lotku

Aneta Dyka-Urbańska
Przeciętny mieszkaniec regionu, zarabiający ok. 2 tys. zł na rękę, aby zarobić taką kwotę musiałby pracować aż 223 lata!
Przeciętny mieszkaniec regionu, zarabiający ok. 2 tys. zł na rękę, aby zarobić taką kwotę musiałby pracować aż 223 lata! Fot. Aneta Dyka-Urbańska
5 354 973 złotych - tyle dokładnie wynosi wygrana w ostatnim losowaniu Dużego Lotka.

W środę rano do kolektury przy ul. Przemysłowej w Mielcu przyszło małżeństwo, które podejrzewało, że trafiło "szóstkę". Kiedy sprzedawczyni Ewa Zięba potwierdziła ich przypuszczenia, para zupełnie osłupiała. Pani Ewa za to... rozpłakała się.

Z radości szalała...sprzedawczyni

Anna Obacz, druga sprzedawczyni, opowiada, że widok był niezwykły.

- To małżeństwo zupełnie nie było w stanie uwierzyć w to, co się stało. Mówili, że całą noc nie spali i to było widać. Byli w szoku. Stali prawie nieruchomo. A Ewa skakała, klaskała, szalała, w końcu się rozpłakała. Wyglądało, jakby to ona wygrała - mówi.

Mielecka "szóstka" jest jedną z wyższych wygranych, które padły w naszym regionie. W grudniu ubiegłego roku w Dwikozach szczęśliwiec wygrał prawie 3 mln zł. W styczniu z "szóstki" cieszył się gracz w Rzeszowie, a nagroda wynosiła niespełna 2 mln zł. Największe w ostatnich latach wygrane w województwie padały w Przeworsku (6 mln 700 tys. zł) i Sędziszowie (6 mln 200 tys. zł) W 2007 roku w Polsce dzięki wygranej w Dużym Lotku milionerami zostało 548 osób.

Ewa Zięba tłumaczy, że emocje były tak silne m.in. dlatego, że wygrana trafiła w ręce uroczych ludzi.

- To młode, miłe, skromne małżeństwo, które spodziewa się dziecka - mówi.

Nie chybił, trafił "szóstkę"

Mężczyzna, który z żoną przyszedł potwierdzić wygraną zagrał systemem chybił-trafił. W tym wypadku nie skreśla się na kuponie liczb samodzielnie tylko losowo proponuje je maszyna. Za trzy takie zestawy liczb zapłacił w sumie… 6 zł.

Dlaczego nie ja?

Reakcje klientów szczęśliwej kolektury były wczoraj bardzo różne. Jedni się cieszyli z tego, że to właśnie do mielczan trafi główna wygrana, inni żałowali, że nie do nich uśmiechną się los.

- Jak zobaczyłem wywieszkę o wygranej to od razu mi ciśnienie skoczyło. Szukałem w portfelu kuponu, trzęsły mi się ręce. Dopiero potem usłyszałem, że już ktoś się zgłosił. I poczułem taki straszny żal... - przyznaje pan Adam.

Co można mieć za 5 milionów?

Co można mieć za 5 milionów?

- reprezentacyjną willę w Konstancinie o pow. 650 mkw. na działce o pow. 3318 mkw,
- co najmniej 4 Jaguary XJ z 2007 roku z silnikiem o pojemności 4,2 litra i mocy 420 KM,
- kameralny stadion na 5 tys. widzów.

A jednak mam szczęśliwą rękę

Ewa Zięba nie kryje, że niektóre reakcje klientów ją zaskoczyły.

- Na przykład mieli do mnie prawdziwe pretensje, że innym to daję szczęśliwe kupony, a im nie, choć są stałymi klientami. A przecież, gdybym znała numerki to sama bym się wzbogaciła - śmieje się i dodaje: - Już wcześniej byli tacy, którzy sugerowali, że nie mam szczęśliwej ręki. Mówili, że skoro już przyszli, to wezmą kupon, ale wiadomo, że "ode mnie" nie będzie wygranej. A tu proszę...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24