Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mniej pieniędzy dla księży po kolędzie

Małgorzata Froń
Księża w miastach na osiedla po kolędzie wyruszają w kilku. Na wsiach ksiądz musi sam odwiedzić nawet 30 rodzin, a domy przeważnie są od siebie oddalone. Nz. ks. Piotr Sałek z Trzcinicy k. Jasła.
Księża w miastach na osiedla po kolędzie wyruszają w kilku. Na wsiach ksiądz musi sam odwiedzić nawet 30 rodzin, a domy przeważnie są od siebie oddalone. Nz. ks. Piotr Sałek z Trzcinicy k. Jasła. Fot. Marek Dybaś
Ile dajemy księdzu, który przychodzi po kolędzie? Na Podkarpaciu najczęściej jest to 50 zł. Dlaczego? - Mniej dać, to nie wypada - mówią nasi rozmówcy.

- Ja zawsze daję księdzu pieniądze, gdy przychodzi po kolędzie - mówi pani Monika, mieszkanka podrzeszowskiej Malawy. - Od kilku lat daję 50 zł. Nie stać mnie na więcej, ale wiem, że bogatsi sąsiedzi dają po sto i więcej - dodaje.

Duchowni przyznają jednak, że nierzadko zdarzają się także mniejsze datki - nawet po 10 zł.

Bywa też i tak, że księża za wizytę po kolędzie nie dostają zupełnie nic. Co ciekawe, sami do tego wiernych zachęcają.

Kolęda, to nie zbiórka pieniędzy

- W naszej diecezji jest zalecenie, żeby kolędy nie kojarzyć ze zbiórką pieniędzy, dlatego apelujemy, aby wierni, jeśli chcą, składali datki na tacę w kościele - mówi ojciec Rafał Klimas z kościoła o. bernardynów w Rzeszowie. - Ale zdarza się, że przyjmujemy ofiarę w domu, głównie od ludzi starszych, którzy od lat w ten sposób wspierają Kościół i jest to dla nich pewien rytuał.

Ofiara na bieżące wydatki

Ksiądz po kolędzie

Po co księża odwiedzają domy? Powodów jest kilka. Przede wszystkim duchowe, ale nie tylko. Podczas kolędy ksiądz świeci dom i błogosławi domownikom na nowy rok. Tak wizyta to także okazja do rozmowy o problemach danej rodziny. Służy ona także skorygowaniu danych, które księża posiadają o swoich parafianach. Zwyczajową pamiątką po kolędzie są obrazki z wizerunkami świętych.

Ojciec Rafał dodaje, że księża czy zakonnicy z kolędy nie dostają pieniędzy dla siebie.

- Wszystkie pieniądze są przeznaczane na potrzeby kościoła - zaznacza.

Z datków od parafian proboszczowie muszą zapłacić za prąd, gaz, wodę, wywóz śmieci, bieżące remonty.

- A to wszystko z roku na rok jest coraz droższe - mówi ksiądz jednej z rzeszowskich parafii.

Zwykle po zakończeniu kolędy, księża informują parafian, ile zebrali i na co przeznaczą pieniądze.

- Nasz proboszcz mówi o tym, na co potrzebne są pieniądze, co za nie zrobi w kościele, czy na cmentarzu - mówi pani Iwona, mieszkanka Krasnego. - Tak, że zawsze wiemy, na co idą nasze pieniądze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24