Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak walczyć z barszczem?

KRZYSZTOF POTACZAŁA
BIESZCZADY. Ta podstępna roślina jakby reagowała na ludzki zapach i zaczyna falować - mówi pan Edward, rolnik spod Ustrzyk. - Sąsiad dał się zwabić. z poparzoną skórą trafił do szpitala.

Wszystko przez obornik
Antoni Homa, prezes Pracowniczych Ogródków Działkowych "Kamienna Laworta" w Ustrzykach Dolnych:
- Wielu działkowiczów sprowadzało obornik z wojskowego gospodarstwa rolnego w Kwaszeninie nie wiedząc, że są w nim nasiona barszczu Sosnowskiego. Rozsiał się momentalnie. Roślina zagnieździła się głównie w dolnej partii działek i na terenach bezpośrednio do nich przylegających, a także na skraju lasu. Obawiamy się, że wkrótce zaatakuje pozostałe grunty. Nie mam sposobu, by raz na zawsze pozbyć się intruza.

Co to jest barszcz Sosnowskiego
Został sprowadzony do Polski w latach 70. z Kaukazu - trafił m.in. do PGR-ów i spółdzielni rolniczych, które wykorzystywały bogatą w białko i cukier roślinę jako paszę dla zwierząt hodowlanych. Zawarte w soku rośliny substancje powodują u ludzi groźne poparzenia skóry, mogą też uszkadzać układ oddechowy. Barszcz Sosnowskiego osiąga nawet 4 m wysokości, jedna roślina wytwarza do 40 tys. nasion roznoszonych przez wiatr, wodę i ptaki.

Barszcz Sosnowskiego opanował dziesiątki wsi i obrzeża podkarpackich miast. Samorządy nie mają złotówki na likwidację groźnej rośliny. Niszczenie barszczu spoczywa na właścicielach gruntów. - Każdy radzi sobie jak może, ale trzeba mieć świadomość, że walka z barszczem jest niebezpieczna - tłumaczy Tadeusz Iwanik z Urzędu Miasta w Ustrzykach Dolnych. - Zwłaszcza w słoneczne dni, kiedy roślina jest, rzec można, bardziej aktywna. Jeśli człowiek podejdzie zbyt blisko, może ulec poparzeniom. Mój syn do dziś ma blizny.
Barszcz Sosnowskiego rośnie w pasie od Trzciańca poprzez Kwaszeninę, Krościenko, Ustrzyki Dolne, Dźwiniacz i Jałowe. Widoczny jest zwłaszcza w miejscowościach, w których dawniej funkcjonowały PGR-y.
Gmina nie dysponuje funduszami na likwidację rośliny - ostatnią akcję przeprowadziła przed dwoma laty. Mechaniczne wykaszanie kosztuje - za godzinę pracy kosiarki trzeba zapłacić 65 zł. - Żeby uzyskać choćby minimalne wyniki, należałoby wynajmować sprzęt dwa razy w roku, w maju i w lipcu - twierdzi Iwanik.
Z parzącym problemem starają się walczyć działkowicze na stoku Kamiennej Laworty w Ustrzykach Dolnych. Próbowali już wszystkich dostępnych na rynku środków chemicznych - bez skutku.
W ciągu ostatnich trzech lat tylko w gminie Ustrzyki Dolne poparzeniom barszczem Sosnowskiego uległo 10 osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24