Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia na przejeździe w Markuszowej

BARTOSZ BĄCAL, ANDRZEJ KLIMCZAK
- Pociąg jechał 72 km/h, a uderzonego malucha pchał przez 312 m. Maszynista nie miał szans wyhamować przed pojazdem, który nagle wjechał na tory. Przejazd powinien być lepiej oznakowany - mówi Roman Chlebica mieszkający kilkadziesiąt metrów od przejazdu w Markuszowej. Mieszkańcy ustawili i zapalili znicze na miejscu tragedii.
- Pociąg jechał 72 km/h, a uderzonego malucha pchał przez 312 m. Maszynista nie miał szans wyhamować przed pojazdem, który nagle wjechał na tory. Przejazd powinien być lepiej oznakowany - mówi Roman Chlebica mieszkający kilkadziesiąt metrów od przejazdu w Markuszowej. Mieszkańcy ustawili i zapalili znicze na miejscu tragedii. BARTOSZ BĄCAL
MARKUSZOWA, gm. WIŚNIOWA. 19-letni kierowca malucha i jego 17-letnia pasażerka zginęli na przejeździe kolejowym w zderzeniu z nadjeżdżającym pociągiem. Mieszkańcy Markuszowej zapowiadają nawet blokadę torów, jeśli niestrzeżony przejazd nie zostanie zabezpieczony.

Do wypadku doszło w sobotnie południe. 19-letni kierowca malucha i 17-letnia pasażerka pochodzili z różnych miejscowości pow. strzyżowskiego. Jechali na ślub brata młodego mężczyzny.
Zdaniem świadków zawinił prowadzący fiata 126 p. - Tuż przed niestrzeżonym przejazdem kolejowym wyprzedzał samochód dostawczy i wjechał na tory. Maluch trafił prosto pod koła nadjeżdżającego pociągu osobowego relacji Rzeszów-Jasło - mówi kom. Łukasz Nowicki z zespołu prasowego KWP w Rzeszowie.
Mieszkańcy Markuszowej zapowiadają protest. - W ciągu ostatnich lat na tym przejeździe zginęło 8 osób. Tym razem zawinił kierowca. Ale od lat piszemy pisma do starostwa w Strzyżowie o zamontowanie sygnalizacji świetlnej i dźwiękowej. Nie otrzymaliśmy nawet odpowiedzi - wyjaśnia Bogdan Panek, radny Gminy Wiśniowa, członek rady sołeckiej Markuszowej.
- Pociągi kursują coraz rzadziej i ludzie przestają zwracać uwagę na przejazd. - Zwracaliśmy się też o podanie nam częstotliwości przejazdu pociągów. Również bezskutecznie - dodaje B. Panek.
Po wypadku członkowie rady sołeckiej przygotowali kolejne pismo do starosty o zamontowanie sygnalizacji. Wczoraj zbierali pod nim podpisy. Dzisiaj dostarczą dokument do władz powiatu. - Jeśli szybko nie otrzymamy zadowalającej nas odpowiedzi, w ostateczności jesteśmy gotowi nawet zablokować tory. Chodzi o nasze bezpieczeństwo - zaznacza radny Panek.
Nikt z obsługi pociągu i pasażerów nie został ranny. Przerwa w ruchu kolejowym trwała 90 minut. Sprawę wyjaśnia Komenda Policji w Strzyżowie. Ani u kierowcy fiata 126 p, ani u obsługi pociągu nie stwierdzono obecności alkoholu we krwi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24