S19 z Rzeszowa do Lublina powstanie do 2020 roku

Droga ekspresowa S19 docelowo ma mieć 609 km. Poprowadzi od przejścia granicznego z Białorusią w Kuźnicy, przez Lublin i Rzeszów do granicy ze Słowacją w Barwinku. Podkarpacki odcinek to docelowo 174 km. Na razie gotowe są jednak tylko dwa fragmenty: 8,3 km z węzła "Rzeszów Wschód" do Stobiernej oraz 4,4 km z węzła "Rzeszów Zachód" do Świlczy.

Na razie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zleciła budowę dwóch kolejnych odcinków. - Na S19 ze Stobiernej do Sokołowa Młp. wraz z obwodnicą tego miasta podpisaliśmy już umowę. Zakładamy, że latem przyszłego roku firma wejdzie na plac budowy - mówi Wiesław Sowa, wicedyrektor GDDKiA w Rzeszowie.

Umowa jest już podpisana także na odcinek łączący Świlczę z Kielanówką w rejonie Rzeszowa. Drogę łączącą Rzeszów z tym odcinkiem wybudują wspólnie miasto i marszałek. Dzięki tym inwestycjom S19 będzie miała dodatkowe 18,8 km (6,3 km między Świlczą a Kielanówką i 12,5 km ze Stobiernej do Sokołów Młp.).

Pozostała część drogi na razie jest tylko planem. Jak przekonuje Zbigniew Rynasiewicz, wiceminister infrastruktury i Rozwoju, w kierunku południowym szybkiej realizacji ma się doczekać fragment Kielanówka - Babica. - Dzięki temu będzie można domknąć autostradową obwodnicę Rzeszowa. Dalej w kierunku Barwinka na razie inwestycja jest szykowana od strony dokumentacyjnej. Do 2020 roku powstanie natomiast w kierunku Lublina - mówił wiceminister podczas niedawnego otwarcia autostrady A4 Dębica - Tarnów.

Jego słowa znajdują potwierdzenie w nowym, rządowym planie budowy dróg krajowych na lata 20214-2020. Jego projekt został właśnie opublikowany. - Jest już konsultowany społecznie. Następnie jako dokument rządowy będzie dyskutowany między ministerstwami i dopiero po wypracowaniu ostatecznego kształtu trafi do Rady Ministrów. Szacujemy, że prace potrwają do połowy przyszłego roku - mówi Piotr Popa, rzecznik Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju.

W dokumencie droga S19 Rzeszów-Lublin jest jedną z priorytetowych inwestycji, jakie na najbliższe 5 lat dostanie do realizacji Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Dlatego zarówno rzeszowski, jak i lubelski oddział tej instytucji przygotowują już dokumenty potrzebne do budowy poszczególnych odcinków.

W przypadku Podkarpacia sprawa dotyczy dwóch fragmentów, od Sokołowa Młp. do Niska i od Niska do granicy województw. - W obu przypadkach zleciliśmy już wykonanie koncepcji programowych, czyli dokumentów, na podstawie których przyszły wykonawca będzie musiał przygotować projekt budowlany. Najprawdopodobniej oba odcinki zaprojektują i wybudują te same firmy - mówi Joanna Rarus, rzecznik GDDKiA w Rzeszowie.

Ale dojazd do Lublina to nie koniec. W projekcie rządowego programu jest ujęte także dokończenie drogi ekspresowej S17 z Lublina do Warszawy. W rządowym programie na tę inwestycję zaplanowano 6,6 mld zł. Na S19 z Rzeszowa do Lublina 6,7 mld zł.

Niezależnie od GDDKiA inwestycję będącą ważnym uzupełnieniem drogi ekspresowej realizuje już Podkarpacki Zarząd Dróg Wojewódzkich.

- To trasa, która połączy węzeł S19 w Jasionce przez lotnisko z węzłem S19 i A4 "Rzeszów-Zachód". Koszt całej inwestycji szacujemy nawet na 400 mln zł - mówi Kazimierz Surmacz, zast. dyrektora PZDW w Rzeszowie.

Na razie drogowcy realizują pierwszy etap, wart 40 mln zł. Zakłada on przebudowę skrzyżowania drogi krajowej nr 9 z drogą wojewódzką w Rudnej Małej. Do końca przyszłego roku powstanie tu estakada w ciągu drogi krajowej, a pod spodem rondo. - Estakadę zbudujemy, po to, aby ruch po drodze krajowej nr 9 przebiegał bezkolizyjnie nad nowym łącznikiem - wyjaśnia K. Surmacz.