Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rowerowy szlak Green Velo się sypie. Wydano miliony, już go trzeba naprawiać

Anna Janik
W ramach podkarpackiego odcinka Green Velo powstało 460 km oznakowanej trasy rowerowej, z czego ponad 36 km to ścieżki asfaltowe, a 52 km to nowe drogi o nawierzchni tłuczniowej.
W ramach podkarpackiego odcinka Green Velo powstało 460 km oznakowanej trasy rowerowej, z czego ponad 36 km to ścieżki asfaltowe, a 52 km to nowe drogi o nawierzchni tłuczniowej. Bartosz Frydrych
Dziury w nawierzchni, pył w czasie suszy i przyklejające się do kół błoto w czasie deszczu - tak dziś wyglądają trasy Wschodniego Szlaku Rowerowego „Green Velo”. Wójtowie podkarpackich gmin łapią się za głowy: za takie pieniądze - taki bubel!

Dziury w nawierzchni, pył w czasie suszy i przyklejające się do kół błoto w czasie deszczu - tak dziś wyglądają trasy Wschodniego Szlaku Rowerowego „Green Velo”, oddane do użytku 4 miesiące temu, w grudniu.

- Jeszcze trasy nie zaczęły dobrze służyć turystom, a już w pokrytej kruszywem nawierzchni wyłażą dziury. Od początku zgłaszaliśmy, że technologia wybrana do prac przy tych trasach jest zła, ale z uwagi na ciągle okrawany budżet koncepcję przyjęto. Zostaliśmy postawieni przed faktem dokonanym - mówi Andrzej Kołodziej z UG w Narolu.

- W porozumieniu z nadleśnictwem chcieliśmy dołożyć się do tej inwestycji z własnych pieniędzy, bo wiedzieliśmy, że w przyszłości trzeba będzie do tego dokładać, ale tego projekt nie przewidywał - tłumaczy Robert Serkis, wójt Horyńca-Zdroju. - Najgorsze, że okres gwarancyjny wynosi tylko 5 lat. Później dziury będziemy musieli łatać sami, za nasze pieniądze.

Wójtowie gmin, przez które przebiega trasa szlaku rowerowego, są zgodni: do wykonawców pretensji mieć nie mogą, bo za pieniądze, które dostali, zrobili oni to, co mogli.
Zdaniem włodarzy, to właśnie ciągłe „odchudzanie” budżetu powoduje, że ciekawy i mogący rozwijać lokalną turystykę projekt nie do końca spełni oczekiwania turystów. Przykład? Polanka Horyniecka, niedaleko pięknej cerkwi w Radróżu wpisanej na listę światowego dziedzictwa UNESCO oraz gruntownie odremontowanej cerkwi w Nowym Brusnie.

- 15 cm warstwy tłucznia zostało pokryte gliną, która miała spajać to kruszywo. Pół biedy, jak jest sucho, ale wystarczy trochę deszczu, a droga zamienia się w błotnistą maź - ubolewa wójt Horyńca Robert Serkis.

Wyasfaltują sami

Urzędnicy z Narola zapowiadają wprost: jak tylko skończy się okres gwarancyjny, podczas którego wykonawca ma sam naprawiać uszkodzenia, gmina z własnych środków wyasfaltuje trasy Green Velo. W Narolu to ok. 15 km.

- Nie zamierzamy słuchać wiecznie skarg mieszkańców, bo przecież te trasy biegną głównie przez istniejące drogi, którymi jeżdżą samochody i ciężkie pojazdy nadleśnictwa - mówi Andrzej Kołodziej z UG.

Prezes stowarzyszenia rzeszowskich cyklistów podkreśla, że ze swojej strony wspierał Green Velo jak mógł, bo pomysł był pionierski.

- Przy planowaniu i wykonaniu zabrakło ludzi z wiedzą, specjalistów rowerowych, którzy zwróciliby uwagę np. na to, że bez sensu było wydawać 20 mln zł na promocję szlaku zamiast zostawić jakąś pulę na utrzymanie go, a co ważniejsze - rozwijanie - mówi Daniel Kunysz, prezes stow. Rowery.Rzeszów.pl. - Urzędnicy z województw, przez które biegnie Green Velo, powinni utworzyć rodzaj klastra i wspólnie myśleć, co regularnie oferować turystom. Ten szlak musi żyć.

Podkarpacki urząd marszałkowski podkreśla, że projekt ten był ogromnym wyzwaniem. Od początku borykano się z wieloma problemami, m.in. przedłużającym się terminem oddania studium wykonalności, a później przyznanymi i z góry określonymi pieniędzmi na realizację tras. Udało się wybrnąć z trudnych sytuacji dzięki decyzjom podejmowanym przez zarząd, dotyczącym m.in. zmiany przebiegu tras.

- W grudniu przeprowadzono niezależny audyt trasy Green Velo. Z dokumentu tego wynika, że infrastruktura powstała w ramach zadania „Trasy rowerowe w Polsce Wschodniej - województwo podkarpackie” została oceniona bardzo wysoko pośród pozostałych województw - informuje Monika Konopka z urzędu marszałkowskiego. - Wobec powyższego, patrząc na sposób skomplikowania zadania, czas, jaki był na wykonanie, oraz dysponowanie określonymi środkami finansowymi, można wyrazić duże zadowolenie z wytworzonej dla rowerzystów infrastruktury - dodaje.

Rajdy na szlaku planowane są na 1 i 28 maja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24