Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Na pomoc Podkarpacie". Ta aplikacja w smartfonie może uratować ci życie

Ewa Kurzyńska
Rozwiązanie, jakie proponuje użytkownikom komórek rzeszowska stacja pogotowia, jest unikalne w skali Polski. Aby z niego skorzystać, wystarczy mieć komórkę z systemem android, dostępem do Internetu i GPS.
Rozwiązanie, jakie proponuje użytkownikom komórek rzeszowska stacja pogotowia, jest unikalne w skali Polski. Aby z niego skorzystać, wystarczy mieć komórkę z systemem android, dostępem do Internetu i GPS. Krzysztof Łokaj
Z pomocą aplikacji "Na pomoc Podkarpacie" ratownicy pogotowia w kilka sekund mogą zlokalizować chorego. To pierwsze tego typu rozwiązanie w Polsce.

42-latek maszeruje przez las. Wędrówkę przerywa mu silny ból w klatce piersiowej. Mężczyzna ma duszności i z trudem dzwoni po karetkę. Jest zdezorientowany, nie potrafi powiedzieć, gdzie się znajduje. Nim udaje się to ustalić, chory traci przytomność. Prawdopodobnie przyczyną był zawał serca. Łatwo się domyślić, jak tragiczny finał może mieć taka sytuacja.

- Gdyby jednak mężczyzna miał zainstalowaną w telefonie aplikację „Na pomoc Podkarpacie”, przebieg wydarzeń byłby zupełnie inny. Nasza aplikacja umożliwiłaby szybką i dokładną lokalizację dzwoniącego. Dyspozytor już w pierwszych sekundach rozmowy wiedziałby, gdzie znajduje się chory. Załoga karetki otrzymałaby błyskawicznie namiary GPS i ruszyła na ratunek - mówi Andrzej Kwiatkowski, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Rzeszowie.

Łatwa w obsłudze

Rozwiązanie, jakie proponuje użytkownikom komórek rzeszowska stacja pogotowia, jest unikalne w skali Polski. Aby z niego skorzystać, wystarczy mieć komórkę z systemem android, dostępem do Internetu i GPS. To wymagania, które spełnia zdecydowana większość smartfonów.

- Aplikacja jest dostępna za darmo, bezpłatne jest także korzystanie z niej. Mamy nadzieję, że zainstaluje ją jak najwięcej mieszkańców Podkarpacia. Naszym działaniom przyświeca jeden cel: nieść jak najszybszą pomoc osobom, które jej potrzebują - podkreśla szef WSPR.

W pracy ratowników bezcenna jest każda minuta. Tymczasem nie ma dnia, by dyspozytorzy nie odebrali prośby o pomoc od osób, które mają trudności z podaniem, gdzie się znajdują.

- To trudne nie tylko w lesie, górach czy nowym, nieznanym miejscu. Przeszkodą w skutecznej komunikacji może być silny stres, wywołany chorobą czy urazem - wyjaśnia Łukasz Hydzik, koordynator dyspozytorni medycznej WSPR w Rzeszowie.

400 telefonów na dobę

W Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Rzeszowie telefony z prośbą o pomoc dzwonią średnio 400 razy na dobę. Czasem kontakt z dyspozytorem utrudnia stan chorego, który np. czuje się tak źle, że ma trudności z mówieniem. Osoby wzywające pomocy często nie potrafią też powiedzieć, gdzie się znajdują, mają problemy ze wskazaniem charakterystycznych punktów, bo są np. w lesie czy w górach.

- Taką sytuację mieliśmy chociażby ostatniej nocy. Po karetkę dzwoniła osoba, która była uczestnikiem wypadku. Stres spowodował, że dzwoniący nie potrafił powiedzieć, gdzie się znajduje - mówi Łukasz Hydzik, koordynator dyspozytorni medycznej WSPR w Rzeszowie.

Ratownikom pomaga policja

Jak sobie dotychczas radzili ratownicy w takich podbramkowych sytuacjach? W lokalizacji pacjenta pomagała policja, która kontaktowała się z operatorami sieci komórkowych. To rozwiązanie dalekie jednak od ideału. Po pierwsze, zajmuje sporo czasu. Rekord „namierzania” wyniósł 30 minut. Po drugie, nie sposób precyzyjnie stwierdzić, gdzie przebywa chory. Promień poszukiwań nierzadko sięga kilkuset metrów.

Łatwiej i szybciej

- To często jest dla nas jak szukanie igły w stogu siana. A czas dotarcia do pacjenta jest bezcenny. Im szybciej bowiem uda się przynieść pomoc, tym większa szansa na ratunek chorego - podkreśla Andrzej Kwiatkowski, szef WSPR w Rzeszowie.

Teraz ratownikom w pracy ma pomagać aplikacja „Na pomoc Podkarpacie”. Wystarczy zainstalować ją w telefonie komórkowym, by mieć pewność, że w krytycznej sytuacji karetka szybko dotrze na czas. Użytkownik aplikacji, wybierając z jej pomocą numer 999, jest natychmiast lokalizowany z dokładnością do... 3 metrów!

- Aplikacja jest dostępna za darmo w sklepie Google Play. Aby ją zainstalować, wystarczy telefon z systemem Android, dostępem do Internetu i GPS - mówi Piotr Gryniewicz z firmy PGnet, gdzie aplikacja powstała z pomocą ratowników.

Sprawdzamy apkę

Sprawdziłam osobiście. Choć mój smartfon ma już kilka lat, „apkę” udało się zainstalować błyskawicznie, a z jej obsługą poradziłoby sobie nawet małe dziecko.

- Tworząc nowe rozwiązanie myśleliśmy także o osobach niesłyszących. Aplikacja umożliwi im nie tylko wezwanie pomocy, ale także rozmowę z dyspozytorem za pośrednictwem wiadomości tekstowych - dodaje Andrzej Kwiatkowski.

Na Podkarpaciu działa pięć dyspozytorni medycznych. Z aplikacji korzystają już trzy z nich: w Rzeszowie, Sanoku i Przemyślu. Trwają rozmowy także z Mielcem i Krosnem.

- Chcemy także, by aplikacja mogła w razie potrzeby służyć pielgrzymom, którzy przyjadą wkrótce na Światowe Dni Młodzieży i będą w tym czasie przebywać również na Podkarpaciu. Dlatego powstanie dodatkowo anglojęzyczna wersja aplikacji - mówi dyrektor rzeszowskiej WSPR.

Aplikacja „Na pomoc Podkarpacie” to pierwsze tego typu rozwiązanie w Polsce. Rzeszowska stacja zresztą nie po raz pierwszy jest pionierem. Zastosowane w Rzeszowie systemy informatyczne sprawiają, że karetki szybciej docierają do chorych. Dyspozytor cały czas widzi, gdzie są poszczególne zespoły. Czy są wolne, czy mają chorego na pokładzie, kiedy znów będą do dyspozycji.

- Gdy zapada decyzja, że ambulans jedzie do pacjenta, ratownicy otrzymują wszystkie potrzebne dane drogą elektroniczną - na tablet i komórki. Błyskawicznie przekazujemy w ten sposób m.in. adres, powód wezwania. Efekt? Pomoc jest szybsza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24