Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Przeworska zbudował replikę samolotu z I wojny [ZDJĘCIA]

Stanisław Siwak
Waldemar Mazera i zbudowana przez niego replika samolotu Nieuport.
Waldemar Mazera i zbudowana przez niego replika samolotu Nieuport. Krzysztof Łokaj
Waldemar Mazera, biznesmen z Przeworska i lotnik z zamiłowania, samodzielnie zbudował replikę francuskiego Nieuporta 17, myśliwca z czasów I wojny światowej. Dokładnie 100 lat po tym, gdy oryginał po raz pierwszy uniósł się ponad ziemią.

- Poczułem radość, gdy po raz pierwszy samodzielnie wzbiłem się w powietrze na swej maszynie! Pięknie wygląda Podkarpacie z góry. W czasie lotu trzeba być cały czas skoncentrowanym, bo samolot jest dość trudny w pilotażu - opowiada Mazera.

Pierwsze próby wykonał na trawiastym lotnisku swego przyjaciela Krzysztofa Cwynara z Bliznego, który kupił łąki od zakonników z pobliskiego klasztoru w Starej Wsi. Pasjonaci utwardzili pas, zbudowali lotniczy hangar.

Nieuport pana Waldka wykonany jest w skali siedem ósmych oryginału, by zmieścić się w kategorii samolotów ultralekkich, co ma znaczenie przy rejestracji. Rozpiętość skrzydeł wynosi 7,6 m, długość 5,40 m. Skrzydła pokryto wzmocnionym płótnem. Wyposażony jest w silnik austriackiej firmy Rotax. Zużywa ok. 15 l benzyny na 100 km lotu. Do baku może zatankować 55 l paliwa.

- Będzie mi służył do lotów rekreacyjnych, turystycznych. Niestety, nie mogę zabrać ze sobą żony, bo to maszyna jednomiejscowa - opowiada.

Pan Waldek podkreśla cierpliwość i wyrozumiałość małżonki dla jego lotniczych pasji. Budowie poświęcał każdą wolną chwilę. Spędził przy nim prawie tysiąc godzin. Oryginalna konstrukcja myśliwca była drewniana. Dziś szkielet maszyny powstał z rurek metalowych.

- Takie rury są odporne na wilgoć i zmienne warunki atmosferyczne, co miało duże znaczenie, bo budowa samolotu w garażu obok domu zajęła mi prawie cztery lata - opowiada lotnik.

Setki osób pojawiło się dziś na lotnisku w Jasionce, by wziąć udział w jednej z najciekawszych imprez tego weekendu - II Podkarpackich Pokazach Lotniczych. W programie znalazły się m.in. odlot balonów na ogrzane powietrze, popisy paralotniarzy, skoki spadochronowe i oczywiście widowiskowe akrobacje lotnicze. Oto zdjęcia z imprezy.

II Podkarpackie Pokazy Lotnicze [ZDJĘCIA]

Nieuport pana Waldka ma kilka unowocześnień. Zamiast płozy na końcu kadłuba jest ruchome kółko, które ułatwia manewrowanie na zatłoczonych lotniskach. Posiada hamulce, pierwowzór sam wytracał prędkość po wylądowaniu. W oryginalnym Nieuporcie silnik uruchamiano szarpnięciem za śmigło. On zamontował w kabinie akumulator, rozrusznik oraz stacyjkę, więc odpala 100-konny napęd z kluczyka. Szyba przed kabiną pilota wykonana jest z pleksy, francuski oryginał miał szklaną. W samolocie umieszczono specjalny tzw. zadymiacz, który przyda się na pokazach podczas imitacji walk powietrznych.

Lotniczą pasją zaraził się jeszcze w dzieciństwie. Zaczynał od puszczania latawców. Potem były modele szybowców oraz samolotów. Planował naukę w Szkole Orląt w Dęblinie.

Ciągle marzył o lataniu. Kupił paralotnię, którą lata do dziś. Uwielbia podziwiać Podkarpacie z lotu ptaka i fotografować z góry, jest zapalonym fotografem.

Lotnictwem zajął się kilka lat temu, gdy spotkał Krzysztofa Cwynara z Bliznego k. Brzozowa, wielkiego pasjonata latania. Pan Krzysiek zbudował i lata małym dwumiejscowym samolotem GP-5. Przed dwoma laty jako pierwszy na Podkarpaciu zbudował swego Nieuporta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24