Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Terliczki: przez autostradę Rzeszów - Jarosław hałas jest nie do wytrzymania

Wojciech Tatara
Stanisław Sierżęga skazany jest sąsiedztwo autostrady. Są miejsca, przy których nie ma ekranów
Stanisław Sierżęga skazany jest sąsiedztwo autostrady. Są miejsca, przy których nie ma ekranów Bartosz Frydrych
Badania wskazują, że na autostradzie A4 w Terliczce przekroczone są normy hałasu. Od ponad roku mieszkańcy nie mogą się doprosić montażu ekranów akustycznych.

Mieszkańcy Terliczki już od ponad roku nie mogą się doprosić od zarządcy autostrady A4, którym jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad montażu ekranów akustycznych. Kiedy w zeszłym roku oddano do użytku odcinek z Rzeszowa do Jarosławia dla części mieszkańców Terliczki oznaczało to początek koszmaru.

Hałas całą dobę

- Mieszkam w bezpośrednim sąsiedztwie autostrady i mimo że samochody jeżdżą nią już ponad rok, nie ma szans się przyzwyczaić do ciągłego hałasu. Najgorzej jest w nocy, kiedy przemieszczają się TIR-y - mówi Stanisław Sierżęga, mieszkaniec Terliczki.

- Przez autostradę są same kłopoty. Kilka lat męczyliśmy się, jak ją budowali, ponieważ obok naszych domów jeździł ciężki sprzęt. Teraz ja i moi sąsiedzi mamy apogeum, ponieważ po jej otwarciu, hałas jest nie do wytrzymania - dodaje pan Stanisław.

Takich osób w Terliczce jest kilkadziesiąt. Ich gospodarstwa i domy leżą w bezpośrednim sąsiedztwie autostrady A4.

- Znam doskonale problemy osób mieszkających obok autostrady. Na początku miesiąca kolejny raz zbierane były podpisy w sprawie montażu ekranów dźwiękochłonnych. Na razie niestety nie przynoszą efektu - twierdzi Danuta Bereś, sołtys Terliczki.

O braku montażu ekranów dźwiękochłonnych zadecydowały opóźnienia w budowie odcinka z Rzeszowa do Jarosławia. Podczas konsultacji społecznych mieszkańców Terliczki zapewniono, że ekrany akustyczne zostaną zainstalowane i gdyby prace zakończyły się w terminie, tak by się stało. Niestety na skutek opóźnień termin oddanie odcinka się wydłużał, a w tym czasie zmieniły się przepisy w sprawie poziomu hałasu. Podjęto decyzję, by ekranów w Terliczce nie instalować.

- Problemy były od pierwszego dnia, kiedy puszczono ruch, później było tylko gorzej. Podczas lata, w nocy okna nie można otworzyć chyba, że się śpi w stoperach włożonych do uszu - mówi jeden z mieszkańców Terliczki spotkany w pobliżu autostrady.

Nowiny pisały o sprawie w zeszłym roku. Wtedy w rzeszowskim oddziale GDDKiA poinformowano nas, że decyzja, co do montażu ekranów może zapaść dopiero po wykonaniu analizy porealizacyjnej, po upływie jednego roku od oddania odcinka autostrady do użytkowania.

- Ten czas już dawno upłynął, a GDDKiA nic nie robi w tej sprawie - denerwuje się pan Stanisław i pozostali mieszkańcy Terliczki.

Materiał archiwalny: Miliony wyrzucone w błoto? NIK krytycznie o ekranach wzdłuż autostrad

Źródło:
TVN 24

Odbijanie piłeczki

GDDKIA twierdzi, że badania zostały przeprowadzone, a ich wyniki przesłane do Urzędu Marszałkowskiego oraz Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie i to te instytucje mają podejmować dalsze decyzje.

- GDDKiA była zobowiązania do przeprowadzenia analizy porealizacyjnej. Taka analiza została opracowana. Wskazała ona przekroczenia dopuszczalnych norm hałasu w niektórych miejscach. Zgodnie z przepisami analiza została przekazana odpowiednio do marszałka województwa podkarpackiego oraz Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Organy te w sytuacji stwierdzenia ewentualnego ponadnormatywnego oddziaływania inwestycji na środowisko, są właściwe do nałożenia dodatkowych obowiązków na zarządcę drogi, czyli GDDKiA, mające na celu ograniczenie ponadnormatywnej emisji hałasu w środowisku informuje Bartosz Wysocki z rzeszowskiego oddziału GDDKiA.

Dowiedzieliśmy się, że dokumenty do Urzędu Marszałkowskiego wpłynęły 6 października. Obecnie trwa ich analiza.

- Przedłożony dokument wskazuje na przekroczenia dopuszczalnych poziomów hałasu - informuje Monika Konopka z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego. - Obecnie prowadzona jest szczegółowa analiza merytoryczna przedłożonej dokumentacji, mająca na celu sprawdzenie jej kompletności oraz ustalenie stron postępowania. Przewiduje się, że przedmiotowe postępowanie zostanie zakończone w terminie dwóch miesięcy od dnia wszczęcia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24