Autostrada została otwarta kilka tygodni temu, a ludzie, których domy stoją w bezpośrednim sąsiedztwie jezdni, mają już dość. Wszystko przez brak ekranów akustycznych, które miały tłumić hałas.
- W projekcie i podczas konsultacji społecznych zapewniano nas, że ekrany zostaną wybudowane wzdłuż autostrady - mówi Tomasz Pacek, mieszkaniec Terliczki. - Cierpimy przez opóźnienia w budowie drogi. Gdyby skończyli w terminie, wszystko byłoby w porządku. Jednak w 2012 roku zmieniły się przepisy co do poziomu hałasu i zrezygnowano z montażu ekranów. Tu teraz nie da się żyć. Ekrany są konieczne na tym odcinku autostrady, który przebiega przez naszą miejscowość.
GDDKiA ma rok na wykonanie analizy porealizacyjnej i dopiero po tym terminie mogą zapaść decyzje o budowie brakujących ekranów w Terliczce.
Mieszkańcy piszą petycję
Kilkudziesięciu mieszkańców Terliczki, którzy mieszkają przy autostradzie A4, napisało petycję do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Chodzi im o montaż ekranów akustycznych na odcinku drogi przebiegającej przez ich miejscowość. W 2012 roku zmieniły się przepisy, m.in. zmieniono dopuszczalne normy poziomu hałasu.
- Ta cała autostrada jest wielką porażką. Kilka lat męczyliśmy się, jak ją budowali. Cały czas obok naszych domów jeździł ciężki sprzęt. Teraz mamy apogeum, ponieważ po jej otwarciu, hałas jest nie do wytrzymania - mówi Stanisław Sierżęga z Terliczki.
Zwróciliśmy się w tej sprawie do rzeszowskiego oddziału GDDKiA.
- Petycja mieszkańców wpłynęła do GDDKiA. Zgodnie z wymogami zezwolenia na realizację inwestycji drogowej (ZRID), tutejszy oddział zobowiązany jest do wykonania analizy porealizacyjnej po upływie jednego roku od oddania odcinka autostrady do użytkowania - wyjaśnia Joanna Rarus z rzeszowskiego oddziału GDDKiA.
Trzeba zmienić terminy
Chodzi o to, że dzięki takiej analizie można porównać opracowane kiedyś prognozy na temat wpływu tej autostrady na środowisko z rzeczywistym jej oddziaływaniem, już po oddaniu drogi do użytku.
Z powodu apeli mieszkańców, GDDKiA wystąpił z wnioskiem do wojewody o zmianę decyzji ZRID, czyli terminu wykonania analizy porealizacyjnej. Jak wyjaśnia Joanna Rarus, taka zmiana umożliwi rzeszowskiemu oddziałowi GDDKiA wcześniejsze jej wykonanie, a to może być potem podstawą do ewentualnej budowy dodatkowych ekranów akustycznych.
- Wcześniejsze wykonanie pomiarów hałasu będzie możliwe dopiero w sytuacji, gdy wojewoda podkarpacki zgodnie z wnioskiem GDDKiA zmieni zapis w decyzji ZRID w zakresie warunku ustalającego termin wykonania analizy, porealizacyjnej. Dzisiaj, na obecnym etapie i stanie formalno-prawnym, GDDKiA nie ma możliwości budowy dodatkowych ekranów akustycznych. Proszę mieć na uwadze, że GDDKiA jest instytucją realizującą zapisy decyzji administracyjnych wydanych przez inne, niezależne urzędy - dodaje Joanna Rarus.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas