Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejowa izolacja Bieszczadów. Lokalne samorządy walczą, żeby to zmienić

Ewa Gorczyca
Tomasz Jefimow
Lokalne samorządy przejmują inicjatywę w kwestii uruchomienia połączeń kolejowych w południowej części regionu. Organizacji przewozów pasażerskich chce podjąć się powiat sanocki. Jest jednak problem: pieniądze. Samorządy chcą zebrać fundusze, ale liczą na większe wsparcie marszałka województwa.

Trwający od września ubiegłego roku remont linii kolejowej nr 106 (Jasło - Rzeszów) prowadzony na 12 - kilometrowym odcinku Boguchwała - Czudec sprawił, że z Jasła w kierunku Zagórza nie kursują żadne pociągi. Mało tego, np. w rejon gminy Komańcza w weekendy nie docierają żadne środki komunikacji publicznej.

Zdaniem Jerzego Zuby, radnego powiatu sanockiego i pełnomocnika burmistrza Zagórza ds. kolei, remont (a potrwa on aż do lipca br.) stał się wygodnym pretekstem do kolejowej izolacji Bieszczadów. Jak podkreśla - najsensowniej byłoby przenieść tabor na ten czas do Jasła.

Postulował to Adam Filar, działacz kampanii KochamKolej.pl z Jasła. Jednak Podkarpacki Oddział Przewozów Regionalnych PolRegio nie przychylił się do tego postulatu, tłumacząc, że byłaby to zbyt skomplikowana operacja

Pasjonaci z KochamKolej.pl nie ustępują jednak w dążeniach do tego, by regularnie kursujące pociągi wróciły w Bieszczady. Uważają, że jest szansa, jeśli zaangażują się lokalne samorządy.

Pierwszym krokiem w tym kierunku stała się uchwała rady powiatu sanockiego. Powiat zarezerwował w budżecie 50 tys. zł na „zorganizowanie powiatowych przewozów pasażerskich w publicznym transporcie zbiorowym w zakresie przewozów kolejowych”. Starosta sanocki zaapelował też do innych samorządów, by poszły śladem powiatu.

- Tego rodzaju konkretne i wymierne finansowo działania zwiększają szanse na wypracowanie wspólnie z urzędem marszałkowskim rozwiązań skutkujących reaktywacją połączeń kolejowych na terenie południowej części Podkarpacia - zaznacza starosta Roman Konieczny.

Są już pierwsze pozytywne reakcje. Dołączyły się Zagórz (20 tys. zł) i Besko (5 tys. zł), także 5 tys. zł chce dać wójt gminy Komańcza.

Znalazł się także przewoźnik, zainteresowany świadczeniem przewozów pasażerskich na liniach: 107 (Zagórz – Łupków) oraz 108 (Zagórz – Jasło i Zagórz – Krościenko) - firma SKPL Cargo ze Zbierska, specjalizująca się w obsłudze peryferyjnych linii kolejowych.

Marszałek deklaruje, że sfinansuje 50 proc. kosztów. - To za mało, w kontekście dbałości o zrównoważony rozwój naszego województwa - uważa Zuba. Dodaje, że partycypacja lokalnych samorządów w kosztach to i tak precedens. - Aktualnie żaden z podkarpackich samorządów, do których docierają połączenia kolejowe, nie partycypuje w ich kosztach. Do kolei nie dokładają się Rzeszów czy Przemyśl. Chcą to zrobić znacznie biedniejsze samorządy z południa regionu, więc należy to docenić.

href="https://nowiny24.pl/quiz/4222,tlusty_czwartek_co_wiesz_o_paczkowej_tradycji_quiz,q,t.html">

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24