Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego 18-letnia Klaudia zmarła po porodzie?

Ewa Gorczyca
Najbliżsi Klaudii od marca czekają na wyjaśnienie dlaczego nie udało się uratować jej życia. Śledztwo toczy się pod kątem narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia
Najbliżsi Klaudii od marca czekają na wyjaśnienie dlaczego nie udało się uratować jej życia. Śledztwo toczy się pod kątem narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia Archiwum
Nadal nie wiadomo, dlaczego 18-letnia Klaudia, która nie leczyła się na żadne poważniejsze schorzenie, zmarła na oddziale położniczym brzozowskiego szpitala. Jej serce przestało bić kilka godzin po tym, jak urodziła córkę.

Poród przebiegał bez komplikacji. Pół godziny później młoda mama kontaktowała się przez telefon z bliskimi. Ale gdy rodzina przyjechała po południu ją odwiedzić, już nie mogli z nią porozmawiać. 18-latka przestała oddychać. Lekarze ratowali Klaudię, ale reanimacja nie przyniosła skutku.

Zator płucny - taką bezpośrednią przyczyną śmierci określił patomorfolog wykonujący sekcję zwłok, zleconą przez prokuraturę. Jak powstał? To jest przedmiotem śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Regionalną w Rzeszowie. Ma ona dać odpowiedź na pytanie, czy doszło do zaniedbania ze strony personelu medycznego, czy też zgon pacjentki nastąpił w następstwie powikłań poporodowych, niezależnych od zachowania lekarzy.

Prokuratura dysponuje już pełnym protokołem z sekcji zwłok. W jej trakcie pobrane zostały wycinki do badań histopatologiczych, ale ich analiza nie rozstrzygnęła, co wywołało śmiertelny zator płucny u młodej matki.

- Po otrzymani tej opinii niezbędne okazało się powołanie zespołu biegłych specjalistów - mówi prowadzący śledztwo prokurator Stanisław Rokita z Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie. - Na tym etapie wiemy z jakiego powodu nastąpił zgon, ale musimy ustalić mechanizm tej śmierci, mówiąc krótko - wyjaśnić czy przebieg leczenia w szpitalu w Brzozowie był prawidłowy. Czy przeprowadzono wszystkie niezbędne badania w celu postawienia właściwej diagnozy i czy wdrożono odpowiednie leczenie.

W skład zespołu wchodzą biegli różnych specjalności. M.in. ginekolog-położnik, kardiolog, anestezjolog. Będą opiniować dysponując nie tylko wynikami sekcji, ale także materiałami z akt sprawy. W tym także dokumentacją lekarską. - Zarówno ze szpitala, jak i z innych placówek, w których młoda kobieta była pacjentką w czasie ciąży - mówi prokurator Rokita.

Prokurator przyznaje, że z dotychczasowych ustaleń śledztwa nie wynika, by 18-latka leczyła się na poważniejsze schorzenia. - Ale czy była zdrowia, tego jeszcze nie wiemy - zastrzega.

Z relacji rodziny wynika, że Klaudia regularnie badała się a ciąża przebiegała bez komplikacji. Dopiero w ostatnim miesiącu trafiła do szpitala z powodu niepokojących wyników. Po dwóch dniach wypisano ją do domu, ale nadal skarżyła się na złe samopoczucie.

Prokuratura wykonała już wszystkie czynności niezbędne do wydania opinii. Przesłuchani zostali świadkowie. Na opinię biegłych z Gdańska trzeba będzie czekać kilka tygodni. Prokuratura otrzyma ją najwcześniej w listopadzie. - Dopiero wówczas będą wydane decyzje co do dalszego postępowania - mówi prokurator Rokita.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24