Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Celnicy protestują, a na podkarpackiej granicy z Ukrainą kolejki [WIDEO]

Łukasz Solski
Łukasz Solski
Podróżni oczekują na odprawę w Medyce.
Podróżni oczekują na odprawę w Medyce. Łukasz Solski
Nawet kilkanaście godzin trzeba odczekać, aby przekroczyć polsko-ukraińską granicę na Podkarpaciu. Najgorzej jest w Budomierzu w powiecie lubaczowskim. Celnicy masowo nie przychodzą do pracy.

- Od kilku dni obserwujemy absencję funkcjonariuszy w skali całej Izby Celnej na poziomie 30 proc. Przyczyny nieobecności są bardzo zróżnicowane, są to zwolnienia lekarskie, macierzyńskie, delegacje i urlopy wypoczynkowe - powiedziała Edyta Chabowska rzecznik prasowy IC w Przemyślu.

Od dłuższego czasu w całej Polsce trwa protest celników. Sprzeciwiają się oni reformie w skarbówce. Ministerstwo Finansów chce połączyć urzędy: skarbowe, celne i kontroli. Ma powstać Krajowa Administracja Skarbowa. Pracę może stracić nawet kilka tysięcy osób.

Na Podkarpaciu najniższy poziom obsady jest na przejściu granicznym Budomierzu. Tam też przesuwani są funkcjonariusze z innych stanowisk, czy jednostek organizacyjnych, aby ruch na granicy był jak najbardziej płynny. Przemyska Izba Celna zapewnia, że kolejki przed granicami nie są spowodowane protestem, lecz wzmożonymi kontrolami.

- To względy bezpieczeństwa przed zbliżającym się szczytem NATO i Światowymi Dniami Młodzieży - dodaje Chabowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24