Pomnik radziecki zniknął z Mielca. Rosyjski MSZ wyraził zdecydowany sprzeciw

Pomnik został zdemontowany w weekend.

– Pomnik został zdemontowany rano, a nie tak jak informowały niektóre media „pod osłoną nocy”. Obelisk trafił już do Fundacji Minionej Epoki w Rudzie Śląskiej – poinformował dziś na specjalnie zwołanej konferencji prasowej Zbigniew Tymuła, Starosta Powiatu Mieleckiego. Pomnik przedstawiał on radzieckiego żołnierza z dzieckiem, w drugiej ręce trzymającego szablę.

Obelisk postawiony w okresie stalinowskim przez tamtejsze władze komunistyczne, usytuowany był przed ówczesną siedzibą komitetu miejskiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej(PZPR) przy ul. Sękowskiego w Mielcu. Pomnik postawiono w 36.rocznicę wielkiej socjalistycznej rewolucji październikowej.

Na wieść o usunięciu pomnika Rosjanie zadziałali bardzo zdecydowanie. Ambasador RP w Moskwie, Katarzyna Pełczyńska – Nałęcz poinformowała, że strona rosyjska na jej ręce złożyła „zdecydowany protest” z powodu zdemontowania mieleckiego pomnika.

„Podobne działania, które w Polsce nabierają charakteru wręcz masowego w najbardziej cyniczny sposób zacierają pamięć radzieckich żołnierzy poległych w walkach o wyzwolenie Europy od faszyzmu” – piszą w specjalnym komunikacie Rosjanie.

Usunięcie pomnika planowane było już od wielu miesięcy. Podpisy w sprawie usunięcia pomnika zbierało wiele patriotycznych stowarzyszeń: Klub Historyczny Prawda i Pamięć, Orzeł Biały Strzelec i wiele innych stowarzyszeń, jak również zwykłych mieszkańców Mielca. Ostatecznie uchwałą Rady Powiatu z czerwca b.r. zdecydowano o usunięciu Pomnika z Mielca.

Walka o usunięcie pomnika Armii Czerwonej w Mielcu trwała od wielu lat. Jak informował wiceprzewodniczący Rady Miasta Jakub Cena , pierwsze takie próby miały miejsce już w 1991 roku.

- Uchwała o numerze XIX/112/911 w sprawie przeniesienia pomnika Wdzięczności Armii Radzieckie została podjęta 21 listopada 1991 roku. Uchwały nie wykonano i ta sama rada w dniu 18 maja 1994 r. podjęła uchwałę uchylającą tą z roku 1991, ze względu na: ” na nieuregulowane stosunki własnościowe działki na której jest usytuowany pomnik” – informował Jakub Cena.

Pomnik wg. uchwał nie stał na gruntach, które leżały pod jurysdykcją miasta, przez co rada nie mogła zgodnie z prawem podejmować decyzji w tej sprawie.