Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przecław popiera budowę elektrowni

Józef Lonczak
Spory o możliwość budowy małej elektrowni wodnej na Wisłoce trwają, a tymczasem ta prawie naturalne rzeka płynie sobie spokojnie gotowa przyjąć więcej wody z wiosennych roztopów.
Spory o możliwość budowy małej elektrowni wodnej na Wisłoce trwają, a tymczasem ta prawie naturalne rzeka płynie sobie spokojnie gotowa przyjąć więcej wody z wiosennych roztopów. Fot. Sławomir Oskarbski
Wciąż jest szansa na budowę elektrowni wodnej w gm. Przecław na rzece Wisłoce. Organy ochrony środowiska są przeciwne inwestycji, ale inwestor i władze Przecławia przekonują, że zapora nie zaszkodzi rybom w rzece.

Burmistrz Przecławia nie ocenia negatywnego uzgodnienia tej inwestycji przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Rzeszowie, ale zwrócił się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego (SKO), aby rozpoznało odwołanie inwestora.

Natura 2000

Zdaniem RDOŚ, już przesłanki wynikające z programu Natura 2000 oraz z ochrony ryb stoją na przeszkodzie budowy małej elektrowni na Wisłoce w Przecławiu. A tych przeszkód jest więcej.

- Naprawdę nie chcę budować żadnej fabryki, która zatruje Wisłokę tylko Małą Elektrownię Wodną (MEW). Chcę się też odnieść do kilku zarzutów o rzekomej szkodliwości przyszłej elektrowni - tłumaczy Henryk Kaczor chcący zbudować MEW.

Jego zdaniem, spiętrzenie wody nie zaszkodzi rybom, gdyż w ten sposób powstanie większa nisza pokarmowa i rozrodcza dla ryb. Tym samym poprawi się środowisko ich życia i gospodarka rybacka, a woda będzie bardziej natleniowna, co jest korzystne dla ryb.

Woda popłynie

Wyższy poziom wody - zdaniem Kaczora - umożliwi schronienie dla ryb i przeżycie przy minimalnych przepływach, kiedy ryby masowo giną z braku tlenu, szczególnie zimą, kiedy rzekę skuje lód, bo wtedy szybko brakuje tlenu dla ryb.

- RDOŚ niesłusznie potraktował koryto Wisłoki jako zbiornik, a to będzie woda ciągle płynąca. Natomiast spowolnienie będzie minimalne i nieznaczące - mówi Kaczor.

Czy zapora spowoduje gromadzenie rumowiska i mułu? - Nieprawda, bo będzie kanał płuczący w elektrowni, który bez przerwy będzie odprowadzał materiał poza próg piętrzący "na dolne stanowisko rzeki. Ponadto, będzie to piętrzenie ruchome, poprzez powłoki gumowe, które przy każdym nadejściu większej wody będzie się składać do poziomu "zero" pod naciskiem masy wody i wówczas resztki mułu i rumowiska zostaną całkowicie wypłukane - tłumaczy Kaczor.

- To nieprawda, że poniżej progu piętrzącego będzie obniżać się koryto rzeki, ponieważ za progiem będzie wybetonowana niecka wypadowa dodatkowo zabezpieczona materacem faszynowo- kamiennym - denerwuje się inwestor.

Jego zdaniem dno Wisłoki w ostatnich kilkudziesięciu latach obniżyło się o ok. 3 metry przez co opadły wody gruntowe. I nastąpiło osuszenie i stepowienie terenów przyległych, co jest szkodliwe dla rolnictwa i przyrody. Natomiast spiętrzenie wody spowoduje nawilżenie tych terenów na całej długości tzw. cofki czyli ok. 10 km.
MEW nie zaszkodzi rzece

Teraz musimy zaczekać na skutki zaskarżenia decyzji RDOŚ. A jakie są argumenty za budową MEW w Przecławiu?

Celem elektrowni wodnej jest produkcja zielonej energii. Kaczor przypomina, że Polska zobowiązała się do zwiększenia produkcji energii ze źródeł odnawialnych do 20 proc. całej produkcji energii w 2020 r. Obecnie udział tej energii wynosi ok. 3 proc., a powinien wynosić już 12 proc. Za brak zielonej energii zapłacimy ogromne kary do budżetu UE, a zieloną energię będziemy kupować w innych krajach unijnych po wyższych cenach, co podniesie ceny prądu.

- Dlatego niezrozumiała jest obecna polityka RDOŚ, zabraniająca budowy elektrowni na Wisłoce. Mówienie, że jest to spowodowane wymogami programu Natura 2000 nie jest uzasadnione. Ani prawo polskie, ani europejskie nie zabrania budowy elektrowni wodnych na rzekach płynących przez obszary objęte programem Natura 2000, jeżeli raport środowiskowy wykaże, że inwestycja ta nie ma znacząco negatywnego oddziaływania na naturę - twierdzi Kaczor.

Potwierdza to burmistrz Przecławia w piśmie do SKO, przytaczając opinię prof. T. Ostaszewskiej z pracowni Ichtiologii i Rybactwa w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie (zleconą przez UM w Przecławiu: "Inwestycja pn. Mała Elektrownia Wodna Przecław nie będzie miała znaczącego, negatywnego oddziaływania na Naturę 2000 i siedliska ryb oraz innych organizmów żyjących w wodach rzeki Wisłoki".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24