Z inicjatywy Andrzeja Grzyba, znanego menedżera siatkówki, kilka dni temu spotkali się inwestorzy z Polski i Szwajcarii zainteresowani wyłożeniem pieniędzy na nową inwestycję „Ocynkownia Podkarpacie”. Jej inicjatorem był Andrzej Bajor, właściciel firmy „KAZEX”.
Tak to się zaczęło
- Ponieważ obydwaj współpracujemy z Fundacją Kardynała Kozłowieckiego, kierowaną przez Bogdana Romaniuka, wicemarszałka województwa podkarpackiego, spotkaliśmy się, by rozważyć pomoc w budowie Domu Lekarza w Lusace, w Zambii. Do tego pomysłu namówiłem polskiego biznesmena ze Szwajcarii - Tomasza Gałka - mówi Andrzej Grzyb. - Podczas rozmów w Kazexie okazało się, że Andrzej Bajor poszukuje inwestorów do wybudowania ocynkowni. Po zapoznaniu się z dokumentacją finansową i projektami biznesowymi stwierdziliśmy, że jest to doskonały pomysł. Powiedzieliśmy, że podoba nam się i wchodzimy w to. I tak to się zaczęło - uśmiecha się Andrzej Grzyb.
Będą miejsca pracy
Inwestycja znajduje się w Mieleckiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej - w Kozodrzy, w gminie Ostrów.
- W pierwszej fazie inwestycji planujemy stworzenie 60 miejsc pracy, a w dalszej części pracę uzyska około 200 osób. Nie będą musieli jeździć do Rzeszowa, ponieważ znajdą zatrudnienie blisko miejsca zamieszkania. Dla Rzeszowa, gminy Ostrów, Ropczyc czy Sędziszowa Małopolskiego będzie to duży zastrzyk miejsc pracy - informuje nasz rozmówca, nazywając ocynkownię inwestycją XXII wieku. Koszt pierwszej fazy to 34 mln złotych, dlatego koniecznym było pozyskanie inwestorów zewnętrznych - informuje Andrzej Grzyb. - Oprócz głównego inwestora ze Szwajcarii udało nam się namówić kilku inwestorów z Polski oraz... Wilfredo Leona, siatkarza grającego obecnie w Zenicie Kazań, posiadającego polskie obywatelstwo, marzącego o grze w reprezentacji Polski.
Leon wyłoży niemałe pieniądze
Czy trudno było namówić Leona do zainwestowania na Podkarpaciu? - Nasze, czyli syna Bolesława i moje doradztwo dla zawodników, to także obsługa prawna, medyczna i inwestycyjna. Wilfredo nie jest człowiekiem łatwowiernym. Nad zapoznaniem się z dokumentami i biznesplanami spędził dwa tygodnie. Spotkał się z Andrzejem Bajorem i pozostałymi inwestorami. Pojechaliśmy na miejsce budowy. Zostaliśmy wspaniale przyjęci przez Piotra Cielca, wójta gminy Ostrów oraz radnych gminy i powiatu. Wilfredo był zachwycony ich podejściem do tematu ocynkowni i zdecydował się zainwestować na Podkarpaciu niemałe pieniądze - tłumaczu Grzyb.
- Wilfredo zdaje sobie sprawę, że kariera sportowca jest ulotna, a ta i inne inwestycje, o których dyskutujemy, dają możliwość zapewnienia sobie stabilnego życia po zakończeniu kariery. Jednocześnie potwierdza, że jego decyzja dotycząca życia w Polsce, nie jest tylko „grą pod publiczkę”- kończy menedżer.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice