Strug dominował bowiem przez ponad godzinę, ale w ostatnich minutach mógł nawet stracić pewną wydawało się wygraną.
Na grząskim boisku od początku lepiej radzili sobie miejscowi, czego efektem były dwie zdobyte bramki w pierwszej połowie. Kiedy na 3-0 podwyższył Bryk wydawało się, że jest po meczu.
Po chwili jednak bramkę zdobył Marynowski i w gości wstąpiły jakby nowe siły. Gospodarze natomiast zaczęli popełniać proste błędy, a najwięcej problemów stwarzał im Walkowicz.
ŁKS gola kontaktowego mógł już zdobyć w 79. minucie, ale piłkę z linii bramkowej wybił Porada. Swoją szansę miał także Lialiuk, który uderzył nad bramką.
Nowy zawodnik z Ukrainy w łańcuckim zespole poprawił się w doliczonym czasie gry ładnie uderzając z rzutu wolnego, ale na odrobienie strat gościom zabrakło już czasu.
STRUG SZIK TYCZYN - ŁKS ŁAŃCUT 3-2 (2-0)
BRAMKI: Słysz (17, samobójczy), Brocki (28), Bryk (65) - Marynowski (69), Lialiuk (90+2-wolny).
Pełna relacja ze składami we wtorkowym Stadionie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"