Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszy na Podkarpaciu mlekomat. Daje mleko prosto od krowy

Ewa Gorczyca
Fot. Tomasz Jefimow
Wystarczy wrzucić monetę, nacisnąć guzik i z kurka popłynie świeży, chłodny napój. W Rymanowie stanął dziś pierwszy na Podkarpaciu automat z mlekiem prosto od krowy.

Maszyna działa na podobnej zasadzie jak automaty do kawy czy słodkich napojów.

Codziennie o świcie zbiornik urządzenia jest napełniany od nowa mlekiem dostarczanym bezpośrednio przez rolnika.

Mlekomaty to nowość w Polsce, ale w innych krajach Europy są już dobrze rozpowszechnione. 29-letni Daniel Bruk, właściciel 70-hektarowego gospodarstwa z podrymanowskich Puław, ich działanie podpatrzył u najbliższych sąsiadów: w Czechach i na Słowacji. - Tam są one niemal w każdym mieście, klientów nie brakuje - opowiada.

Brukowie mają ponad 30 mlecznych krów, rocznie uzyskują 200 tys. litrów mleka. Odbiera je spółdzielnia mleczarska, ale cena skupu jest tak niska, że hodowca niewiele może zarobić. Bruk nie ukrywa, że dlatego postanowił zaryzykować i sprzedawać mleko bez pośredników.

- Poza tym lubię wprowadzać nowości w gospodarstwie - dodaje. Automat sprowadził z Czech, zainwestował 30 tys. zł.

Urządzenie jest czynne od dziś w sklepie spożywczym przy Rynku w Rymanowie. Codziennie o godz. 6 rano Bruk będzie przywoził świeże (z wieczornego udoju) odpowiednio schłodzone mleko. Zbiornik, napełniany przy pomocy specjalnej pompy, maksymalnie może pomieścić 200 litrów.

Mlekomat jest wyposażony w urządzenia gwarantujące higienę: lampę bakteriobójczą i spryskiwacz wodny. Jest też pod kontrolą sanepidu. - Muszę dbać o jakość, bo inaczej nie będę miał klientów - mówi Bruk.
Litr 4 procentowego mleka kosztuje w mlekomacie 2 zł. Można kupić mniej lub więcej, przyjść z własnym pojemnikiem, kupić butelkę w sklepie, napełnić kubek (np. za 20 gr) i wypić na miejscu.

Tak zrobili Maciej i Magda, młodzi turyści z Krakowa, którzy zajrzeli do sklepu zachęceni plakatem w witrynie. - Dobry pomysł, a mleko smaczne i tanie - komentowali.

Mlekomat przychylnie przyjęli rymanowianie. Henryk Smolik byl jednym z pierwszych, którzy przetestowali jego działanie. - Myślę, że to się przyjmie. Wiele starszych osób tęskni za smakiem mleka prosto od krowy. No i wiadomo, że jest zdrowsze niż to z kartonu a cena konkurencyjna.

Daniel Bruk planuje, że jeśli mlekomat w Rymanowie się sprawdzi, kolejny postawi w Krośnie. - A jeśli hodowcy z innych regionów Podkarpacia zechcą pójść w moje ślady, chętnie im doradzę - zapowiada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24