Akt oskarżenia w tej sprawie Prokuratura Rejonowa w Krośnie skierowała do brzozowskiego sądu.
Wójt odpowie za niedopełnienie obowiązku wynikającego z ustawy o pracownikach samorządowych. Według prokuratury - swoim postępowaniem naruszył interes publiczny.
W grudniu 2013 roku zmarła sekretarz gminy Dydnia.
- Wójt w ciągu trzech miesięcy od pojawienia się wakatu powinien był zarządzić nabór kandydatów na to stanowisko. Nie zrobił tego. Zwlekał blisko dwa lata - mówi Sławomir Merkwa, zastępca prokuratora rejonowego w Krośnie.
Ostatecznie konkurs został ogłoszony. Zgłosiły się trzy osoby, wygrała pracownica urzędu. Ale do prokuratury wpłynęło od mieszkańca zawiadomienie o podejrzeniu popełnienie przestępstwa przez wójta.
- Do procedury konkursowej nie mamy zastrzeżeń. Chodzi o zwłokę w ogłoszeniu naboru - tłumaczy prokurator Merkwa.
Z ustaleń śledztwa wynika, że wójt nie chciał, by sekretarzem została przypadkowa osoba, ale ktoś, do kogo ma zaufanie, że dobrze wypełni obowiązki. Tym bardziej, że zmarła sekretarz była bardzo ceniona i szanowana w środowisku.
Wójt nie spieszył się więc z szukaniem jej następcy. Część obowiązków powierzył jednej ze współpracowniczek (to ona wygrała potem konkurs).
Wójt Jerzy Adamski (nie chce ukrywać nazwiska) nie czuje się winny.
- Nie działałem na szkodę gminy, nie naruszyłem interesu publicznego. Nie ogłaszając konkursu zaraz po śmierci sekretarza nie spowodowałem żadnych negatywnych skutków - podkreśla wójt.
Tłumaczy, że zadania sekretarza realizował osobiście, przy pomocy urzędniczki, która awansowała na kierownika referatu organizacyjnego i kadr. Finanse gminy na tym zyskały, bo wynagrodzenie kierownika było niższe niż sekretarza.
Mieszkańcy wiedzieli o tym, że stanowisko pozostaje nieobsadzone. O funkcjonowaniu urzędu wójt informował na sesji i na zebraniach wiejskich.
- Nie wpłynęła żadna skarga, było żadnych uwag. Wszystkie sprawy były realizowane terminowo i zgodnie z kompetencjami - mówi Jerzy Adamski.
Wójt zaznacza, że przepisy ustawowe nie precyzują obowiązków sekretarza, zostawiają tę kwestię do uregulowania wójtowi.
Za przestępstwo określone w art 231 par 1 kk. grozi kara pozbawienia wolności maksymalnie do 3 lat. Sąd może ograniczyć karę do nałożenia grzywny ale też umorzyć postępowanie.
ZOBACZ TEŻ: Ponad 200 osób publiczności na procesie wójta gminy Wiązownica (Podkarpackie) oraz trzech urzędników gminnych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"