Do tragicznego zdarzenia doszło 24 września w Krośnie. 5-letni chłopczyk wieczorem kąpał się w łazience. Jego mama na chwilę wyszła z pomieszczenia. W tym czasie doszło do zerwania się zawieszonego na ścianie nad wanną zbiornika do podgrzewania wody.
80-litrowy bojler przygniótł pięciolatka. Mimo natychmiastowego wezwania pogotowia i kilkudziesięciominutowej reanimacji życia chłopca nie udało się uratować.
Śledztwo pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci wszczęła w tej sprawie Prokuratura Rejonowa w Krośnie. Skupiła się na ustaleniu, czy bojler został właściwie zamontowany. Powołany został biegły z zakresu budownictwa, który miał za zadanie to ocenić.
Opinia techniczna potwierdziła, że urządzenie zostało źle powieszone.
- Błąd polegał na wadliwym wywierceniu otworów, zastosowaniu zbyt krótkich kołków rozporowych i haków nieodpowiednich do wagi urządzenia i wytrzymałości ściany
- wylicza Iwona Czerwonka-Rogoś, prokurator rejonowy w Krośnie.
Haki nie wytrzymały ogromnego ciężaru. Razem ze zbiornikiem oderwała się także część ściany. Bojler zakładał ojciec dziecka. Kilka tygodni przed wypadkiem rodzina wynajęła stary dom jednorodzinny. W łazience nie było odpowiedniej instalacji, dlatego mężczyzna sam zdecydował się wykonać prace związane z montażem urządzenia na ciepłą wodę.
Prokuratura kończy śledztwo w tej sprawie. Zarzuciła ojcu dziecka nieumyślne spowodowanie śmierci. Mężczyzna chce się dobrowolnie poddać karze. Zaproponował dla siebie karę pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Prokuratura nie sprzeciwia się temu.
- Złożymy do sądu wniosek o wydanie wyroku na posiedzeniu, bez przeprowadzania procesu - zapowiada prokurator Iwona Czerwonka-Rogoś.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?