Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podejrzany o zabójstwo w Rymanowie-Zdroju Waldemar B. może stanąć przed sądem

Ewa Gorczyca
Podejrzany Waldemar B. nie przyznał się do zabójstwa.
Podejrzany Waldemar B. nie przyznał się do zabójstwa. Tomasz Jefimow
Biegli, którzy po czterech tygodniach obserwacji sądowo-psychiatrycznej wydali opinię o Waldemarze B. uznali, że jest on poczytalny.

- To oznacza, że może odpowiadać za swoje czyny przed sądem - tłumaczy Iwona Czerwonka-Rogoś, prokurator rejonowy w Krośnie.

Podejrzany o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem 59-letni Waldemar B. to dr nauk medycznych. Był wykładowcą akademickim na Uniwersytecie Rzeszowskim w Rzeszowie.

Kilka lat temu kupił działkę rekreacyjną w Rymanowie-Zdroju. Miał tam domek letniskowy, do którego przyjeżdżał na weekendy.

Ostatni z tych pobytów, 9 stycznia, miał tragiczny finał. Waldemar B. przyjechał sam. Wieczorem dotrzymywał mu towarzystwa mieszkający w sąsiedztwie 63-letni Piotr K. Znali się, bo to właśnie od niego rzeszowianin nabył wcześniej nieruchomość.

Po godz. 1 w nocy gospodarz wezwał pogotowie. Gdy ratownicy przyjechali na miejsce, okazało się, że gość Waldemara B. nie żyje. Miał zmasakrowaną głowę. Sekcja zwłok wykazała, że mężczyźnie zadano co najmniej dziewięć ciosów nożem w twarz. Miał też obrażenia na głowie, zadane twardym przedmiotem, prawdopodobnie taboretem.

Waldemar B. złożył wyjaśnienia. Nie przyznał się jednak do zabójstwa. Twierdzi, że w trakcie spotkania przy alkoholu między nim a Piotrem K. doszło do konfliktu i że został zaatakowany i bronił się. Nie był jednak w stanie podać dokładnie szczegółów zajścia.

Prowadzący śledztwo prokurator po zapoznaniu się z opinią psychiatryczną zwrócił się jeszcze do biegłych o dodatkowe wyjaśnienia.

Krośnieńska prokuratura czeka też na opinię z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie. Przekazano tam ślady zabezpieczone na miejscu zbrodni. Na ich podstawie fachowcy próbują odtworzyć przebieg zdarzenia. Być może ta analiza okaże się przydatna do weryfikacji wersji o obronie własnej, którą przedstawił w śledztwie Waldemar B.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24