Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marzena i jej bracia potrzebują naszej pomocy. W Krośnie w trójkę rodzeństwa wjechał pijany kierowca

Tomasz Jefimow
Archiwum RCKP
24-letnia krośnianka została najciężej ranna w wypadku, do którego doprowadził pijany kierowca. Marzenę czeka długotrwałe i kosztowne leczenie oraz rehabilitacja. Przyjaciele i rodzina rozpoczęli zbiórkę pieniędzy, które mają pomóc dziewczynie i jej braciom wrócić do zdrowia.

Marzena, Sebastian i Mateusz wracając do domu w sobotni wieczór zauważyli błąkającego się małego psa. Postanowili mu pomóc. Wzięli do auta i pojechali na ul. Kopernika, gdzie - jak sądzili - jest schronisko dla zwierząt. Na miejscu okazało się, że funkcjonuje tam jedynie przytulisko dla kotów.

- Zadzwonili po służby, które pomogłyby rozwikłać sytuację - opisuje Agnieszka Turowska, przyjaciółka Marzeny. - Czekali na poboczu na Straż Miejską. Wtedy wjechał w nich rozpędzony samochód, którego kierowcą okazał się pijany, młody mężczyzna.

23-letni mieszkaniec gm. Jedlicze nie opanował samochodu. Rozpędzony ford mondeo wpadł w zaparkowanego seata. To przy nim stali Marzena, Sebastian i Mateusz. Dziewczynę została odrzucona kilkadziesiąt metrów dalej. Do szpitala trafiła ze złamaną miednicą, licznymi złamaniami żeber i obojczyków. Silne uderzenie doprowadziło do powstania podskórnej odmy płuc. Była utrzymywana przez lekarzy w śpiączce farmakologicznej. Gdy jej stan się poprawi czekają ją operacje.

Do dramatycznego zdarzenia doszło w sobotę ok. godz. 22.40 na ul. Kopernika w Krośnie. Jak ustalili policjanci 23-latek stracił panowanie nad fordem mondeo. Zjechał na przeciwległy pas ruchu. Uderzył w  zaparkowanego na poboczu seata, przy którym stało  troje młodych ludzi.- To, że znaleźli się w tym miejscu, o tej porze, było nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności - mówi Iwona Czerwonka-Rogoś, prokurator rejonowy w Krośnie. Rodzeństwo mieszka w Krośnie, na os. ks. Markiewicza. Chcieli zaopiekować się psem, który późnym wieczorem błąkał się po osiedlu. Zabrali czworonoga do samochodu i pojechali na ul. Kopernika, gdzie - jak sadzili - jest schronisko dla bezdomnych zwierząt. Na miejscu okazało się, że funkcjonuje tam tylko kociarnia. - Zatrzymali się na poboczu i zadzwonili na policję, żeby funkcjonariusze pomogli im znaleźć miejsce dla psa - relacjonuje prokurator.Stali przy samochodzie. Czekali na przyjazd straży miejskiej. Wtedy wpadło w nich rozpędzone mondeo. Siła uderzenia była tak duża, że 24-letnia kobieta została odrzucona kilkadziesiąt metrów. - Jej stan jest najcięższy, jest utrzymywana w śpiączce farmakologicznej. Ma liczne złamania, na szczęście nie ma obrażeń głowy - mówi prokurator Czerwonka-Rogoś.Poważnie ucierpiał jeden z braci kobiety, 29-latek. Ma potrzaskaną stopę, złamaną nogę. Do szpitala trafiła też 17-letnia pasażerka mondeo. - Ofiar mogło być więcej - mówi Paweł Buczyński z KMP w Krośnie. - Przy seacie stał jeszcze jeden mężczyzna. Tylko dzięki instynktownej reakcji, zdążył odskoczyć i w ten sposób uniknąć niebezpieczeństwa.Wypadku nie przeżył też pies, którym chcieli zaopiekować się młodzi ludzie.Za kierownicą forda siedział 23-letni mieszkaniec gminy Jedlicze. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niego ok. 1,5 promila alkoholu. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie wczoraj przygotowała też prokuratura.- Mateusz B. złożył bardzo krótkie wyjaśnienia - mówi prokurator Czerwonka-Rogoś. - Przyznał się, że był nietrzeźwy, wpadł w poślizg i uderzył w seata.zobacz też: Zapaliła się nawa boczna w grobowcu cadyka Elimelecha w Leżajsku

Rodzeństwo chciało pomóc psu. W troje młodych ludzi wjechał ...

29-letni Mateusz także jest w szpitalu. Ma poważne obrażenia nogi - uszkodzoną kostkę i liczne złamania kości piszczelowej.

Najstarszy z rodzeństwa, Mateusz, tylko dzięki instynktownej reakcji zdążył odskoczyć. Jednak wciąż przeżywa traumę po tym, co się stało.

Agnieszka Turowska, która razem z Marzeną śpiewała w zespole Dysonans, na portalu Pomagam.pl rozpoczęła zbiórkę, która ma pomóc w powrocie do zdrowia trójce rodzeństwa.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Rodzina ofiary wybaczyła pijanemu sprawcy wypadku w Komborni. Wyrok dla 20-latka to trzy lata więzienia

Każdy kto chciałby się do niej włączyć może to zrobić poprzez stronę pomagam.pl/rodzenstwo.

Można wpłacać dowolne datki. Akcja spotkała się z dużym odzewem. W ciągu dwóch pierwszych dni ponad tysiąc osób wpłaciło w sumie blisko 45 tysięcy złotych.

Pomoc dla młodych ludzi płynie z różnych stron. W Wielką Sobotę o godz 12, na inaugurację rundy wiosennej krośnieńskiej Klasy Okręgowej zagrają ze sobą Nafta Jedlicze i OKS Markiewicza Krosno. To kluby, w których wcześniej grał Sebastian, miłośnik piłki nożnej. Dlatego zarząd klubu ZKS Nafta Splast Jedlicze zdecydował, że cały dochód z tego meczu będzie przekazany na leczenie Sebastiana i jego rodzeństwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24