Dobiega końca śledztwo w sprawie zabójstwa w Czelatycach

- Kończy się obserwacja psychiatryczna podejrzanego. Ma potrwać do końca tego tygodnia - mówi prok. Marta Pętkowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.

Do zbrodni doszło w nocy z 16 na 17 maja. Tadeusz D. mieszkał samotnie. Miał opinię spokojnego i bezkonfliktowego. Był lubiany w swojej miejscowości. Często odwiedzali go koledzy i znajomi. Samotny z domem i emeryturą zawsze „mógł liczyć” na towarzystwo. Tak też było feralnej soboty. Odwiedziło go kilku mężczyzn, a wśród nich 78-letni Mieczysław K. Po jakimś czasie w domu został tylko on i Tadeusz D. Pomiędzy mężczyznami prawdopodobnie doszło do bójki.

Mieczysław K. po wyjściu z domu wstąpił do sąsiada i powiedział, że z Tadeuszem D. jest źle.

Zwłoki mężczyzny policjanci ujawnili na podłodze w kuchni. Z ustaleń prokuratury wynikało, że ofierze zadano aż 16 ciosów nożem, prawdopodobnie scyzorykiem, w okolicę klatki piersiowej, brzucha i szyi. Tadeusz D. wykrwawił się.

Kilka godzin po zdarzeniu policjanci zatrzymali Mieczysława K. Był pijany, badanie wykazało, że miał 1,2 promila alkoholu w organizmie. Można go było przesłuchać dopiero następnego dnia. Wówczas usłyszał zarzut i został tymczasowo aresztowany.
Śledztwo w tej sprawie, o ile nie wystąpią jakieś inne okoliczności, powinno się zakończyć jeszcze w październiku.

- Decyzja prokuratora o ewentualnym skierowaniu do sądu aktu oskarżenia będzie zależała od opinii biegłych psychiatrów - mówi prok. Pętkowska.