Według hitlerowskich oprawców, ich zbrodnia miała na zawsze pogrzebać polski patriotyzm. Pomimo wielkiej tragedii, stało się odwrotnie, o czym można się było przekonać podczas uroczystości.
Las kidałowicki, miejsce zbrodni, w niedzielę zapełniło się polskim wojskiem, harcerzami, młodzieżą szkolną, mieszkańcami Kidałowic i Jarosławia. Byli także jedni z ostatnich świadków tamtych wydarzeń i rodziny zamordowanych, a wśród nich Kazimierz Kopeć, Paulina Gierczak, Józefa Kość, Czesław Kłosowicz.
Upamiętnienie 74. rocznicy rozstrzelania Czesławy „Baśki” Puzon i jej towarzyszy w lesie kidałowickim rozpoczęła Msza Św. polowa, pod przewodnictwem archiprezbitera jarosławskiego ks. Andrzeja Surowca. Tuż po nabożeństwie, krótko o historii tamtych czasów opowiedział jarosławski regionalista Jerzy Czechowicz.
Niezwykle przejmująco zabrzmiał w tym miejscu, lesie straceń polskich patriotów, hymn Polski oraz Apel Pamięci i salwa honorowa. Wojskową Asystę Honorową wystawił 14 Dywizjon Artylerii Samobieżnej. Garnizon Jarosław reprezentowali również żołnierze 34 Batalionu Lekkiej Piechoty z 3 Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej, współorganizatora wydarzenia. Byli również harcerze.
- Rozpoczęliśmy przygotowania do 75. rocznicy tamtych wydarzeń. Powstaje dokument fabularyzowany we współpracy z TVP3 Rzeszów, przy wydatnej pomocy starosty Tadeusza Chrzana. Rozmawiamy także intensywnie z IPN, bo po wojnie z tego miejsca ekshumowano tylko kilka ciał, a reszta ciągle tu spoczywa. Przygotowujemy się także do wydania publikacji na ten temat. – opowiada Iwona Zelwach, prezes stowarzyszenia „Ocalić przeszłość dla przyszłości”.
Pamięci osób wywiezionych do niemieckich obozów koncentracyjnych
W Jarosławiu odbyły się uroczystości w 78. rocznicę wywiezienia mieszkańców Ziemi Jarosławskiej w pierwszym transporcie do KL Auschwitz. Były one poświęcone pamięci wszystkich ofiar z Jarosławia i okolic, więźniów niemieckich obozów koncentracyjnych. Wydarzenie zorganizowano pod tablicą na ścianie jarosławskiego dworca kolejowego, upamiętniającą te wydarzenia.
Kwiaty pod tablicą złożyli m.in. przedstawiciele rodzin ofiar niemieckich obozów koncentracyjnych. Głos zabrał m.in. Andrzej Tokarz, syn Kazimierza Tokarza, jednego z pierwszych więźniów KL Auschwitz z numerem 282.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?