- Dla mnie taki wyrok oznacza dożywocie - stwierdził przed sądem oskarżony 79-letni Mieczysław K. Z ustaleń śledztwa wynika, że zadał zmarłemu kilkanaście uderzeń nożem - scyzorykiem. Okazały się one śmiertelne.
Mieczysław K. od prawie roku przebywa w areszcie tymczasowym. Wykształcenie średnie, z zawodu kamieniarz, obecnie przebywa na emeryturze. Żonaty, ojciec trójki dorosłych dzieci.
Kłótnia po alkoholu przyczyną tragedii
Do zbrodni doszło w nocy z 16 na 17 maja ub.r. Tadeusz D. samotnie mieszkał w Czelatycach. Miał opinię spokojnego i bezkonfliktowego. Był lubiany w swojej miejscowości. Często odwiedzali go koledzy i znajomi. Samotny z domem i emeryturą zawsze „mógł liczyć” na towarzystwo. Tak też było feralnej soboty. Odwiedziło go kilku mężczyzn, a wśród nich Mieczysław K. Po jakimś czasie w domu został tylko on i Tadeusz D. Pomiędzy mężczyznami doszło do kłótni, z ustaleń śledztwa wynika, że podłożem mogły być różnice na temat polityki. Mieczysław K. po wyjściu z domu zmarłego wstąpił do sąsiada i powiedział, że z Tadeuszem D. jest źle.
Zwłoki mężczyzny policjanci ujawnili na podłodze w kuchni. Z ustaleń prokuratury wynikało, że ofierze zadano aż 16 ciosów nożem składanym, tzw. scyzorykiem, w okolicę klatki piersiowej, brzucha i szyi. Tadeusz D. wykrwawił się.
Kilka godzin po zdarzeniu policjanci zatrzymali Mieczysława K. Był pijany, badanie wykazało, że miał 1,2 promila alkoholu w organizmie. Można go było przesłuchać dopiero następnego dnia. Wówczas usłyszał zarzut i został tymczasowo aresztowany.
Jarosławska prokuratura rejonowa oskarżyła Mieczysława K. o zabójstwo dokonane z zamiarem bezpośrednim.
- W chwili popełnienia czynu oskarżony miał w znacznym stopniu ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia czynu, jak i pokierowania swoim postępowaniem - podczas odczytywania aktu oskarżenia zauważyła prok. Halina Łupińska z Prokuratury Rejonowej w Jarosławiu.
Oskarżonego badali biegli psychiatrzy. Stwierdzili, że Mieczysław K. cierpi na zaburzenia osobowości i uzależnienie od alkoholu.
- Nie chcę się oświadczać co do przyznania się lub nie do zarzutu. Obecnie nie pamiętam tego zdarzenia, ani nawet nie pamiętam nic z tego dnia, w którym to się stało - wyjaśniał wczoraj przed sądem osk. Mieczysław K.
Jednak w postępowaniu przygotowawczym oskarżony przyznał się do zabójstwa i złożył wyjaśnienia. Nie potrafił powiedzieć dlaczego pokłócił się z ofiarą, domniemywał, że powodem mogły być różnice z rozmowie na tematy polityczne, i z jakiego powodu zabił, zasłaniał się niepamięcią, spowodowaną wypitym alkoholem.
Oskarżony: dla mnie 8 lat to dożywocie
Podczas wczorajszej rozprawy Mieczysław K. wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. W jego przypadku jej minimalny wymiar to 8 lat pozbawienia wolności.
- Dla mnie 8 lat to dożywocie - stwierdził przed sądem Mieczysław K.
Prośbie o dobrowolne poddanie się karze nie sprzeciwili się prokurator oraz brat ofiary, występujący w charakterze pokrzywdzonego.
Sąd wymierzył Mieczysławowi K. karę 8 lat pozbawienia wolności, na jej poczet zaliczając mu blisko roczne tymczasowe aresztowanie.
Wyrok nie jest prawomocny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?