Podczas pierwszej kradzieży wynieśli licznik energii elektrycznej, podgrzewacz do wody, baterię kuchenną i łazienkową, gniazda i kontakty. Wyrwali nawet przewody elektryczne ze ścian. Nie pogardzili również metalową sprężarką z lodówki. Właściciel wycenił straty na 2 tys. zł.
Przy następnym odcięli ze słupów energii elektrycznej przewody na długości 400 m, doprowadzające prąd do budynku. Wartość skradzionych linek to blisko 3 tys. zł.
Kolejny zarzut, który usłyszeli mężczyźni to włamanie do zabudowań na terenie innej posesji w swojej gminie. Łupem padły wówczas przewody elektryczne, spawarka, dwa metalowe koła do kosiarki, koło pasowe do prasy o wartości 850 zł.
Dwaj ze sprawców to bracia w wieku 17 i 19 lat. Obaj będą ponadto odpowiadać za kradzież z innego domu przedmiotów o wartości 300 zł w postaci kuchenki gazowej, sprężarki do lodówki oraz drugiej do lodówko-zamrażarki.
Pozostałymi sprawcami okazali się 21 i 23-letni mieszkańcy gminy Jodłowa. Wszyscy mężczyźni byli dobrze znani policjantom. 17-latek i 23-latek byli już wcześniej karani za kradzieże telefonów komórkowych (młodszy w tym czasie uczęszczał do gimnazjum), a także za włamanie do budynku gospodarczego.
Wszyscy czterej przyznali się do włamań i kradzieży. Zabrane przedmioty trafiały na złomowisko. Pozostały po nich jedynie niemetalowe części, które nie nadawały się do skupu. Podczas przesłuchania nie potrafili wyjaśnić motywów postępowania.
Mężczyźni wnioskowali o dobrowolne poddanie się karze. Sprawę rozstrzygnie Sąd Rejonowy w Dębicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?