Gdy w I partii białostoczanki prowadziły już 20:15 w hali było niewielu optymistów. Zespół z Mielca postawił jednak ścianę nie do przejścia w postaci bloku, świetną serię na zagrywce miała Marzena Wilczyńska i zrobił się remis 20:20. Za chwilę z przechodzącej piłki huknęła Sylwia Pycia, która w kolejnej akcji zablokowała Sinead Jack (22:20).
Przyjezdne nie pasowały i zablokowały atak Rity Liliom, ale Stal była na fali i kolejne 3 akcje znów należały do niej.
W kolejnym secie mielczanki zdeklasowały wręcz akademicki zespół. Gospodyniom wychodziło prawie wszystko stąd też spora przewaga 12:7, 15:7, 20:8.
W trzecim Stal mogła wygrać, AZS musiał. To było widoczne w poczynaniach obu ekip. Stal nawet przegrywając grała spokojnie, z koncentracją. Długo trwała ciosów. Stal przyspieszyła po drugiej przerwie technicznej. Gdy "Gwoździa" w parkiet wbiła Kociova było 18:15 dla Stali i to mielczanki rządziły już do końca seta i meczu.
STAL MIELEC - AZS BIAŁYSTOK 3:0 (25:22, 25:18, 25:19)
STAL: Szymańska, Kociova, Kandora, Pycia, Babicz, Liliom, Wojtowicz (libero) oraz Wilczyńska.
AZS: Muhlsteinova, Sieradzan, Kuczyńska, Jack, Kruk, Kovalenko, Durajczyk (libero) oraz Łozowska, Szeszko, Thompson, Cabajewska.
Opinie i statystyki w poniedziałkowych Nowinach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kubicka na ostatniej prostej przed porodem. Takiej jej jeszcze nie widzieliście
- Izabela Trojanowska wywraca oczami na pytanie o wiek. Słusznie się oburzyła?
- Maciej Zakościelny przyznał się do uzależnienia. Wyznał wszystko przed kamerą
- Miliarder Omeny Mensah przebrał się za mandarynkę! Projektant gwiazd ocenia [ZDJĘCIA]