Samorządowcy, na czele ze starostą łańcuckim, burmistrzem Łańcuta i marszałkiem, opracowali propozycje dla Marie Brizard Wine & Spirits Polska, właściciela Fabryki Wódek „Polmos Łańcut”. Mają one przyczynić się do pozostawienia produkcji w Łańcucie. Informacja o tym, jakiego rodzaju są to propozycje, owiana jest jednak tajemnicą.
- Tak naprawdę to, na ile okażą się one atrakcyjne, będzie wiadomo dopiero, gdy zapadnie ostateczna decyzja w sprawie naszego zakładu. Lista propozycji została już wysłana do właściciela. W tej chwili cała załoga czeka na odpowiedź. W zakładzie wyczuwa się atmosferę niepewności, przecież chodzi o nasze miejsca pracy. W każdym razie od stycznia pracujemy normalnie. Produkcja nie została przerwana - podkreśla Jacek Wielgos, przedstawiciel związków zawodowych Polmosu.
Dodaje jednocześnie, że właściciel przesunął spotkanie ze związkami zawodowymi, które miało się odbyć przed świętami. - Nie przedstawił nam jednak kolejnego terminu. Myślę, że dojdzie do niego dopiero po przeanalizowaniu propozycji samorządowców - dodaje Jacek Wielgos.
Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Michał Bajor o żonie i dzieciach. Mówi o biologii, żałuje tylko jednego [WIDEO]
- Jak mieszka i żyje Kayah? Apartament w Wenecji zapiera dech w piersiach
- 80-letni Rosiewicz ma żonę w wieku córki! Poderwał ją na wyborach miss
- Koncert Alicji Majewskiej na weselu nie dla każdego. Piosenkarka ma twarde warunki