Oficer policji Kapitolu Stanów Zjednoczonych zginął dzień po starciu z tłumem popierającym Donalda Trumpa. - Oficer Brian D. Sicknick został ranny podczas starcia z demonstrantami w środę. Wrócił do swojego biura, tam stracił przytomność - powiedziała rzeczniczka Kapitolu, Eva Malecki. Został natychmiast zabrany do szpitala, gdzie zmarł w czwartek wieczorem około godziny około godziny 21:30.
Sicknick, który dołączył do policji w Kapitolu Stanów Zjednoczonych w 2008 roku, jest piątą osobą, która zmarła w środowym starciu w Waszyngtonie.
Inny policjant z Kapitolu zastrzelił 35-letnią kobietę z Sam Diego, weterana Sił Powietrznych i zagorzałego zwolennika Trumpa, który z grupą ludzi wdarła się do budynku. Trzy inne osoby zginęły, jak to określono, w „nagłych wypadkach medycznych”.
Wiadomość o śmierci oficera policji pojawiła się wkrótce po tym, jak szef policji Kapitolu, Steven Sund, złożył rezygnację po krytyce działań jego ludzi, którzy nie powstrzymali szturmującego tłumu.
- Rezygnacja Sund nastąpi 16 stycznia, zaledwie kilka dni przed inauguracją prezydenta-elekta Joe Bidena - powiedziała w czwartek rzeczniczka policji.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat