MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Walne w Podkarpackim ZPN legalne czy nie? Nadal nie wiadomo

Tomasz Ryzner
Sprawa ma charakter polityczny – wskazywała adwokat Marta Lech. W środku Damian Krok, z prawej Marek Hławko, wiceprezes podkarpackiego ZPN-u.
Sprawa ma charakter polityczny – wskazywała adwokat Marta Lech. W środku Damian Krok, z prawej Marek Hławko, wiceprezes podkarpackiego ZPN-u. Krzysztof Kapica
Nadal nie wiadomo, czy ubiegłoroczne walne w podkarpackim ZPN-ie było legalne. W Sądzie Rejonowym w Rzeszowie wyrok dziś nie zapadł. Po blisko godzinie sędzia Lucyna Schabowska postanowiła, że musi rozpoznać wniosek pełnomocników związku i odroczyła rozprawę na kolejny termin.

Pełnomocnicy podkarpackiego ZPN-u wnosili o odrzucenie wniosku prokuratury. Argumentowali, iż druga strona powinna najpierw wdrożyć procedurę naprawczą, udzielić upomnień.

- Nikt wcześniej nie wskazywał, że zaistniały nieprawidłowości podczas walnego w podkarpackim związku - mówiła adwokat Marta Lech. - Poza tym, skoro prokuratura uznaje, iż podkarpacki ZPN podlega warszawskiej centrali, to legalność uchwał walnego wynika już z regulaminu PZPN-u.

Prokurator Elżbieta Kruk ripostowała, iż prokurator nie jest organem nadzorczym wobec podkarpackiego ZPN-u.

- Jest nim prezydent. Prokuratura upomnień wydawać nie może. Uprawnianie prokuratury wynikają z innych przepisów - zaznaczała, wnosząc o oddalenie wniosku pełnomocników.

Zarzuty Czajkowskiego

Zarzuty Czajkowskiego

Doniesienie do prokuratury o unieważnienie walnego w podkarpackim związku (marzec 2012) złożył Benedykt Czajkowski, były prezes Crasnovii i delegat na zjeździe. Wskazywał, że doszło do łamania statutu; walne nie odbyło się w wymaganym terminie, przed walnym nie doszło do wyborów w podokręgach i okręgach.

Pod koniec rozprawy Lech uderzyła w ton, który lubi Kazimierz Greń, prezes podkarpackiego związku.

- Sprawa ma charakter polityczny. Świadczy o tym choćby zainteresowanie mediów. Zauważmy też, że na 346 stowarzyszeń zarejestrowanych w tutejszym sądzie, wszczęto przez ostatnie 3 lata jedną sprawę - powiedziała warszawska adwokat.

Pełnomocnicy związku wskazywali ponadto, iż sprawa wynikła za czasów, gdy w PZPN-ie rządziła poprzednia ekipa. Relacje na linii Grzegorz Lato - Kazimierz Greń były napięte i to w nich należy szukać genezy sprawy. Damian Krok, rzeszowski radca prawny, dodał, iż prokuratura nie jest tą, która może rozstrzygać w sprawach dotyczących stowarzyszeń.

- Przeciwnie, mamy takie uprawnienia - przekonywała tuż po rozprawie Kruk. - Wynika to z ustawy o prokuraturze. Gdyby prokurator nie miał możliwości występowania w tej sprawie, już sąd okręgowy odrzuciłby nasz wniosek. Mowa o polityczności sprawy mnie zaskoczyła. Tu chodzi o nieprawidłową uchwałę.

Prawników związku wspierał Marek Hławko.

- Trudno, by wybory przeprowadzić lepiej, niż zrobiono to w tamtym roku - wskazywał wiceprezes podkarpackiego ZPN-u. - PZPN, kierowany przez byłą ekipę szukał uchybień, zasięgał opinii w ministerstwie, ale okazało się, że nie można nam nic zarzucić.

Nowy termin rozprawy nie został jeszcze ustalony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24